Sofia Coppola, laureatka Złotego Lwa z 2010 r. za “Somewhere. Między miejscami”, znowu przywiozła na weneckie biennale film, który może zostać zauważony przez jury. Amerykanka słynąca z efektownych portretów kobiet – takich jak “Maria Antonina” czy “Przekleństwa niewinności” – tym razem sięgnęła po biograficzną książkę “Elvis and Me” autorstwa Priscilli Presley i Sandry Harmon, w której żona artysty opowiada o kulisach ich poznania, małżeństwie, macierzyństwie i sytuacjach, które doprowadziły do rozwodu z Presleyem.
“Priscilla”
Byłam ciekawa tej ikonicznej pary, którą wszyscy świetnie znamy, ale niewiele osób miało okazję poznać bliżej historię Priscilli. Kiedy przeczytałam jej książkę, uderzyło mnie, w jak wyjątkowych okolicznościach się znalazła. A jednocześnie musiała przejść przez to samo, co wszystkie dorastające dziewczyny. Podzieliła się takimi momentami życia, z którymi mogłam się zidentyfikować. Pomyślałam, że to bardzo uniwersalna historia rozgrywająca się w wyjątkowej scenerii – podkreśliła reżyserka podczas poniedziałkowej konferencji prasowej poprzedzającej światową premierę obrazu.
Tytułową bohaterkę poznajemy jako czternastolatkę przesiadującą w barze w Wiesbaden. Właśnie przeprowadziła się tu z mamą Anną Lillian Iversen i ojczymem Paulem Beaulieu, który rozpoczął w Niemczech służbę w amerykańskich siłach powietrznych. Do tej samej jednostki ściągnięto Elvisa Presleya. Dzięki przypadkowemu spotkaniu z kolegą piosenkarza Priscilla zostaje zaproszona na przyjęcie, gdzie po raz pierwszy spotyka dwudziestoczteroletniego Elvisa i natychmiast przyciąga jego uwagę. Jej rodzice początkowo są kategorycznie przeciwni tej znajomości. Dopiero z czasem, po wielu awanturach, zaczynają akceptować, że ich córka spotyka się ze starszym od siebie mężczyzną. Kiedy Presley wyjeżdża do USA, Priscilla jest przekonana, że to koniec ich relacji. Jednak … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS