A A+ A++

Wbrew oczekiwaniom PiS prezydent Andrzej Duda nie podpisał nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, tylko skierował ją w trybie prewencyjnym do Trybunału Konstytucyjnego. To oznacza, że ustawa nie wejdzie w życie, dopóki TK nie uzna ją za zgodną z konstytucją. Samo uzasadnienie tej decyzji przez głowę państwa było dość kabaretowe.

Duda przystroił się w piórka obrońcy Konstytucji, tłumacząc, że jako strażnik ustawy zasadniczej nie może podpisać niezgodnych z nią regulacji. W przeszłości, gdy pomagał PiS rozmontować niezależne sądownictwo, m.in. zatwierdzając przerwanie sześcioletniej (zapisanej w Konstytucji) kadencji Krajowej Rady Sądownictwa, jakoś mu to nie przeszkadzało. Jeszcze zabawniej zrobiło się, gdy prezydent ogłosił, że teraz oto konstytucyjność ustawy badać będzie Trybunał Julii Przyłębskiej.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMy od Rudego z „Jordana”! Na tym czołgu ćwiczyły się nasze charaktery! – ARCHWALNE ZDJĘCIA
Następny artykułMucha i Cichopek zrobiły to publicznie. Jak zareagował stojący z boku Kurzajewski?