Mimo rosyjskiej inwazji to sympatia Serbów do Rosji nie słabnie, a jest wręcz często wyrażana. Tak było m.in. gdy reprezentacja tego kraju zagrała z Rosją w meczu towarzyskim w marcu bieżącego roku, chociaż kraj Władimira Putina jest wykluczony z rozgrywek FIFA i UEFA. Także na Euro 2024 w meczu Serbia – Słowenia na trybunach pojawili się trzej kibice z rosyjskimi flagami.
W Rosji z zadowoleniem przyjęli gest prezydenta Serbii przy okazji meczu Ligi Narodów
Decyzje i zachowanie Serbów może oburzać, ale czy może dziwić, skoro prezydent tego kraju paraduje z serbsko-rosyjskim szalikiem? Do takich, godnych pożałowania scen doszło przy okazji sobotniego meczu Serbii ze Szwajcarią w trzeciej kolejce Ligi Narodów.
Aleksandar Vucić zasiadł na trybunach i przed pierwszym gwizdkiem zaprezentował szalik, który z jednej strony układał się we flagę Serbii, a z drugiej Rosji.
Jak można było się spodziewać – taki obrót spraw z zadowoleniem przyjęto w Rosji. Całość skomentował Nikołaj Wałujew, przed laty mistrz świata federacji WBA w wadze ciężkiej, a obecnie jeden z piewców kremlowskiej propagandy i deputowany Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej.
– Dzięki takiemu wsparciu możemy spodziewać się większej liczby meczów towarzyskich między naszymi krajami, patrząc na to, że nikt tego nie ogranicza – ogłosiła “Bestia ze Wschodu” w komentarzu dla rosyjskiego portalu “Sport Express”.
Dzięki wygranej ze Szwajcarią Serbowie mają cztery punkty w tabeli Ligi Narodów. Szwajcarzy mają na koncie zero punktów i są niemal pewni spadku do dywizji B.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS