Prezydent Puław pójdzie do aresztu za boisko szkolne. W ten sposób chce pokazać “absurd” wyroku sądu

Sprawa ma swój początek w 2018 roku. Sąsiedzi boiska przy Szkole Podstawowej nr 4 w Puławach skarżyli się na duży hałas dobiegający do ich mieszkań. A także na zbyt jasno świecące popołudniami i wieczorami latarnie. Gdy to nie pomogło, sprawę zgłosili do sądu. Jak tłumaczyli wówczas lokalnym mediom, było tak głośno, że nawet w lecie nie dało się otworzyć ona.

Sąd przyznał rację mieszkańcom. I wydał zakaz korzystania z boiska po lekcjach innym osobom niż uczniowie. Miejscy urzędnicy po uprawomocnieniu wyroku zamknęli boisko dla postronnych. W piłkę nożną czy koszykówkę nie mogły grać przedszkolaki, a także absolwenci podstawówki i dorośli. Długi czas obiekt świecił pustkami.

Zgłoś naruszenie/Błąd