A A+ A++

– Rok temu przemawiałem jako prezydent 38-milionowego państwa. W tej chwili mieszka w nim od 40 do 41 mln ludzi. Te dodatkowe osoby to uchodźcy z Ukrainy. Niektórzy z nich są tu na stałe, inni krążą pomiędzy dwoma krajami. Jedno ich łączy – chronią się przed rosyjską napaścią i okupacją – mówił Andrzej Duda podczas debaty generalnej 77. sesji Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ).

– Wojska rosyjskie zabijają cywilów, przymusowo ich przesiedlają. Rosja niszczy ukraińskie zabytki, szkoły, przedszkola i szpitale. Niszczy dosłownie wszystko, czego nie może przejąć lub zrabować. Grozi także wywołaniem awarii w elektrowniach jądrowych. Decyzję o rozpoczęciu tej strasznej wojny podjęli ludzie motywowani sentymentami imperialnymi oraz kolonialną, rosyjską pychą – stwierdził prezydent Polski. 

Tylko nieliczni Rosjanie, ci najbardziej odważni, sprzeciwili się tej wojnie, odważyli się stanąć po stronie uczciwości – dodał. 

Andrzej Duda: Agresor w pewnym sensie już przegrał

Dziś Rosja ma przeciwko sobie nie tylko państwo ukraińskie, ale także naród, którego zdecydowana większość nie chce żadnych negocjacji z agresorem dopóki ten nie wycofa swoich wojsk. (…) Ma przeciwko sobie także mój kraj – Polskę, który zawsze będzie wspierał Ukrainę – kontynuował Andrzej Duda. 

– To nie jest tylko regionalny konflikt, to zarzewie światowego pożaru. Ta wojna dotknie wasze i nasze kraje, o ile już tak się nie stało. Jednym z najbardziej tragicznych skutków jest widmo głodu, które zawisło nad częścią świata. (…) – mówił. 

“Ukraina to spichlerz nie tylko Europy, ale i świata”

– Od samego początku inwazji Rosja świadomie oraz cynicznie niszczy zasiewy i maszyny rolne, a sama inwazja radykalnie zmniejszyła ukraińskie zbiory. Uzyskane przez nas dane mówią jasno: Rosja zajęła areały uprawne stanowiące 22 proc. wszystkich gruntów rolnych na Ukrainie. Piąta część ziemi, która jest spichlerzem wielu państw pozaeuropejskich; ziemi, na której uprawia się blisko 30 proc. światowego potencjału zbóż ozimych, nagle w tym sezonie nie wydała plonów lub jej plony zostały zrabowane – powiedział prezydent Polski. 

W tym roku z powodu wojny ukraińskie zbiory będą mniejsze o 35 proc. Szacuje się, że z powodu wojny w Ukrainie liczba osób cierpiących chroniczny głód wzrośnie w tym roku o około 47 mln osób – dodał. 

Andrzej Duda: Musimy stać na straży porozumień

Wszyscy musimy stać na straży przestrzegania umów oraz dotrzymywania zobowiązań przez ich strony. Tym bardziej niepokoją mnie coraz częściej pojawiające się wypowiedzi strony rosyjskiej, które podważają zawarte porozumienia – mówił Andrzej Duda. 

– Na najwyższe potępienie zasługują również akty takie jak rosyjski ostrzał portu morskiego w Odessie, do którego doszło w ciągu niespełna 24 godzin od podpisania porozumień. Jako społeczność międzynarodowa musimy natychmiast reagować na takie incydenty kolejnymi sankcjami i kolejnymi pakietami pomocy dla broniącej się Ukrainy – zaznaczył.

Duda mówił, że Polska, jako sąsiad Ukrainy, razem z partnerami z Unii Europejskiej angażuje się w działania mające ułatwić eksport ukraińskiego zboża także drogą lądową. 

– Zrobimy wszystko, by trafiło ono do potrzebujących w szczególności w Afryce, Azji, Ameryce Południowej i wszędzie tam, gdzie jest potrzebne, by ludzie mogli przetrwać – zapewnił.

– W obliczu bezprawnych działań Rosji powinniśmy wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość. Powinniśmy pamiętać o zapisach prawa międzynarodowego oraz możliwości pociągania do odpowiedzialności oprawców – dodał.

Prezydent: Nie ma już miejsca na “business as usual”

Prezydent mówił, że rosyjska napaść na Ukrainę jest “de facto agresją przeciwko całemu światu”, zaś “każda agresja wymaga wielowymiarowej odpowiedzi międzynarodowej, z determinacją i bez wahania”.

Zdaniem Andrzeja Dudy konieczne jest zintensyfikowanie nacisków na Rosję i jej wspólnika, czyli reżim Aleksandra Łukaszenki na Białorusi. 

– Celowość współpracy z tymi rządami powinna zostać poddana głębokiej refleksji. Także przez organizacje międzynarodowe. Nie ma już miejsca na “business as usual” – mówił. 

– Nasi obywatele przyjęli setki tysięcy uchodźców do własnych domów. Tak, może wielu z państwa ciężko w to uwierzyć, ale mimo tego, że przybyło do naszego kraju 6 mln uchodźców z Ukrainy i jak szacujemy ok 2 mln przebywa w Polsce w tej chwili, nie musieliśmy budować żadnego obozu dla uchodźców. Nikt nie mieszka w Polsce w namiotach. Wszyscy znaleźli godne schronienie w domach i specjalnie przygotowanych dla nich miejscach – dodał prezydent. 

Duda zaapelował także o zwiększenie pomocy dla ukraińskiej ludności cywilnej, której potrzeby humanitarne są znacznie większe niż obecnie przekazywane środki.

– Powinniśmy wspólnie pracować nad takim programem działań w sferze rozwoju gospodarczego i społecznego, by dać ludziom nadzieję, że świat może być lepszy i bardziej solidarny, mimo, że dziś jest dziś tak poraniony przez wojny, skutki pandemii i katastrofy naturalne. Polska chce taki program współtworzyć także tutaj, na forum ONZ, choćby w ramach prac Rady Gospodarczej i Społecznej – podsumował. 

“Reakcja na łamanie prawa powinna być zawsze identyczna”

Zdaniem prezydenta, lekcją z tej wojny jest to, że “jeżeli Narody Zjednoczone mają naprawdę być zjednoczone, to każda reakcja na łamanie prawa międzynarodowego powinna być identyczna – zdecydowana i pryncypialna”. 

– Świat jest systemem naczyń połączonych. Dziś ofiarą jest Ukraina, ale jeżeli rosyjski imperializm wygra, jutro może nią być dowolne państwo świata. Ktoś inny będzie komuś innemu niszczył pola i wypędzał l … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja Grudziądz: VII Bieg Integracyjny „Przegoń przemoc – obudź nadzieję
Następny artykułZakłady na Mundial 2022. Jakie szanse Polski?