- Jastrzębie-Zdrój zajmuje pierwsze miejsce w kraju pod względem wysokości zarobków (8 tys. 121 zł brutto). Zawdzięcza to Jastrzębskiej Spółce Węglowej, która zatrudnia 20 tys. osób. W tym roku otwarto tu nową – pierwszą od 1994 r. w Polsce – kopalnię
- – Miasto powstało wyłącznie dlatego, że został tutaj odkryty węgiel. Przez wiele lat funkcjonowało w sposób “bezpieczny”, nie myśląc o tym, że coś może się zmienić – mówi dla Onetu Anna Hetman, prezydent Jastrzębia-Zdroju
- – Problemy, z którymi mierzy się moje miasto, dotyczą wszystkich gmin górniczych, nie tylko na Śląsku. To przede wszystkim problemy finansowe, czy z pozyskaniem inwestorów oraz związane z degradacją środowiska – dodaje
- Hetman podkreśla, że kłody pod nogi gmin górniczych rzuca też państwo. Gminy wobec nieprecyzyjnych przepisów prawa muszą zwracać wcześniej naliczane podatki. W przypadku Jastrzębia to ponad 100 mln zł
***
Paweł Pawlik, Onet: Według danych GUS, w Jastrzębiu-Zdroju przeciętne miesięczne wynagrodzenie wyniosło w minionym roku ponad 8 tys. zł brutto, dając miastu pierwsze miejsce w kraju pod względem płac. Co zrobić, żeby przebić zarobkami Warszawę i inne duże miasta?
Anna Hetman, prezydent Jastrzębia-Zdroju, przewodnicząca Zarządu Stowarzyszenia Gmin Górniczych w Polsce: Muszę wyjaśnić, że przy tym badaniu brane pod uwagę były firmy, które zatrudniają minimum 10 osób. Zarobki winduje Jastrzębska Spółka Węglowa, która zatrudnia w mieście ponad 20 tys. pracowników. Większość jest spoza naszego miasta, a tylko ok. 5 tys. osób to jastrzębianie. To oznacza, że miasto wcale nie jest takie bogate, bo wtedy musielibyśmy brać pod uwagę dochód na jednego mieszkańca. A to z kolei daje nieco ponad 3,9 tys. zł.
Górnictwo ma też inne oblicze. W maju ubiegłego roku w kopalni Zofiówka doszło do katastrofy. Życie straciło pięciu górników. Jastrzębie stało się, pewnie niestety nie ostatnim, negatywnym symbolem tej branży.
Ta tragedia pogrążyła nas w żałobie i smutku. Pokazała, że nawet w dzisiejszych czasach nie można mieć na tyle poczucia bezpieczeństwa, że człowiek idzie do pracy i nic mu się tam nie stanie. To wstrząsnęło całą społecznością. Skutki tego zdarzenia odczuliśmy też w materialny sposób, na powierzchni. Wstrząs był tak ogromny, chyba najmocniejszy w historii Jastrzębia, że w całym niemal mieście pękały ściany domów, drogi. Teraz, gdy wykonujemy modernizacje różnych obiektów, widzimy, że skutki są bardzo duże. Na przykład okazuje się, że nie możemy wyremontować szkoły, bo uszkodzenia mogą spowodować zawalenie się budynku.
Mieszkańcy Jastrzębia mają pewnie dość górnictwa?
To jest trudna kwestia. Tutaj, przed laty, ludzie z całej Polski zjechali się do pracy. Uczyli się górnictwa, zostali wchłonięci przez tradycję, mocno związali się z etosem pracy, żyli zapewniając dobrobyt swoim rodzinom. Mentalnie jesteśmy ciągle jeszcze myślami w tych najlepszych czasach. Zarobki w górnictwie wciąż jednak są wysokie. Więc jeśli ktoś ma wybierać pracę w górnictwie, albo założyć własną firmę, gdzie jest ryzyko, że się nie uda, to wybierze bezpieczne zarobki. Mimo, że praca w górnictwie jest bardzo niebezpieczna. Ci, którzy próbowali żyć na własny rachunek, często wracają do pracy np. w Czechach.
Z drugiej strony mieszkańcy chcą nowej branży, ale takiej, gdzie płace są tak dobre, jak w górnictwie. Z kolei przedsiębiorcy nie chcą tu inwestować ze względu na szkody górnicze, zdegradowane tereny i zarobki, jakie oferuje największy pracodawca w mieście. To po … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS