Czy prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki zawiadomi prokuraturę o próbie wywarcia nacisku przez Urząd Marszałkowski? Chodzi o pozwolenie na budowę budynku pasywnego w Nowym Kisielinie? Wiele wskazuje na to, że tak się właśnie stanie.
Janusz Kubicki odniósł się do apelu radnych sejmiku, który został wystosowany na ostatniej sesji. Radni zarzucają prezydentowi brak decyzji związanej z wydaniem pozwolenie na budowę przyszłej siedziby departamentów Urzędu Marszałkowskiego. Włodarz miasta w rozmowie z Radiem Index stwierdził, że urząd wywiera na niego nacisk.
Wszystkie decyzje zawsze podejmuje. Pani marszałek chce się wycofać z błędnej decyzji budowy “pałacu marszałkowskiego”. Szukała argumentów. Ta inwestycja nie jest przygotowana, są błędne założenie i to skutkuje tym, w jakim miejscu jesteśmy. Najprawdopodobniej złożymy zawiadomienie do prokuratury o próbie wywarcia nacisku i przedstawienie fałszywych informacji przez urząd marszałkowski w celu uzyskania pozwolenia na budowę.
Prezydenta Zielonej Góry zapytaliśmy, dlaczego nie chce wydać pozwolenia na budowę. – Bo brakuje ważnych dokumentów i wniosek nie jest kompletny – usłyszeliśmy od Janusza Kubickiego.
Nie ma koncepcji zagospodarowania terenu do dnia dzisiejszego. Nie została takowa złożona, a ona musi być dołączona do wniosku o pozwolenie na budowę. Urząd Marszałkowski nie chce tego zrobić i próbuje zwalić winę na prezydenta miasta. Jestem już do tego przyzwyczajony.
Przypomnijmy, że środki na budowę budynku pasywnego (ok. 38 milionów złotych) zostały, z uwagi na brak pozwolenia na budowę, przeniesione na przyszły rok. Wykonawca zaś wysłał do Samorządowego Kolegium Odwoławczego skargę na prezydenta Zielonej Góry.
Zobacz więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS