Od nowego roku członków zarządu z powołania czeka 9-proc. składka zdrowotna. Będzie to pełniejsza realizacja zasady solidaryzmu społecznego – czytamy w uzasadnieniu do Polskiego Ładu, który ją wprowadza.
– Składkę należy liczyć od wynagrodzenia brutto i nie odliczymy jej od podatku. Oznacza to, że od stycznia pensje członków zarządu będą mniejsze o 9 proc. Składkę potrąca spółka. Musi też zgłosić członków zarządu do ZUS, na formularzu ZUS ZUA. Ma na to czas do 7 stycznia – tłumaczy Piotr Popek, starszy menedżer w zespole ds. PIT w KPMG.
Czytaj więcej
Powołanie na cenzurowanym
Chodzi o członków zarządu, którzy otrzymują wynagrodzenie na mocy uchwały wspólników powołującej ich do pełnienia funkcji. PIT płacą normalnie, według skali, czyli 17 albo 32 proc. Do tej pory nie musieli odprowadzać żadnych składek. Polski Ład to zmienia. Od 1 stycznia 2022 r. składkę zdrowotną zapłacą „osoby powołane do pełnienia funkcji na mocy aktu powołania, które z tego tytułu pobierają wynagrodzenie”.
Jak pisaliśmy w „Rzeczpospolitej” z 28 lipca, ta zmiana może dotknąć nawet 80 proc. działających w Polsce spółek. Podkreślaliśmy, że najbardziej uderzy w małe i średnie firmy, w których zarząd najczęściej działa właśnie na podstawie powołania.
– Niewykluczone, że będą musiały zrekompensować szefostwu niższe pensje – mówi Piotr Popek.
Czy jest szansa na uniknięcie nowego obowiązku? Wskazówką może być art. 176 kodeksu spółek handlowych.
– Przepis ten dotyczy wspólników, a to oni z reguły są członkami zarządu, zwłaszcza w mniejszych firmach. Wynika z niego, że w umowie spółki można zobowiązać wspólnika do powtarzających się świadczeń niepieniężnych. Przysługuje mu za to wynagrodzenie – mówi Michał Gądek, radca prawny w kancelarii Michał Gądek i Partnerzy.
Autopromocja
PRENUMERATA 2022
Znacznie więcej o biznesie, finansach oraz prawie
Zaprenumeruj
Co to daje?
– Wynagrodzenie jest, podobnie jak przysługujące na podstawie powołania, opodatkowane według skali. Ale nadal będzie nieoskładkowane. Ani obecne przepisy, ani Polski Ład nie przewidują takiego obowiązku – tłumaczy Michał Gądek.
– Taka opcja zwalnia z zapłaty składki zdrowotnej – potwierdza Piotr Popek.
– Podsumowując, zamiast wynagrodzenia za pełnienie funkcji członka zarządu należałoby przyznać wspólnikom wynagrodzenie za świadczenia na rzecz spółki. Oczywiście potrzebna jest do tego zmiana umowy spółki, która staje się skuteczna z momentem zarejestrowania przez KRS – mówi Michał Gądek.
ZUS zgadza się na pensję za usługi
Czy takie manewry mogą się nie spodobać urzędnikom? Do tej pory nie kwestionowali wynagrodzenia za usługi na rzecz spółki. ZUS zgadzał się, że jest nieoskładkowane, co potwierdza pismo nr WPI/200000/43/710/2018 dotyczące m.in. wykonywanych przez wspólników usług doradczych, konsultacyjnych i szkoleniowych.
Z kolei fiskus przyznawał (interpretacja nr 0112-KDIL2-1.4011.803.2020.1.MKA), że wynagrodzenie wypłacane na podstawie art. 176 k.s.h. (chodziło o usługi tłumaczenia) jest przychodem z tzw. innych źródeł, należy je rozliczać według skali podatkowej, a spółka nie musi od niego potrącać zaliczki na PIT. W innej interpretacji (nr 0111-KDIB2-1.4010.221. 2018.1.BKD) skarbówka przyznała, że można je rozliczyć w podatkowych kosztach.
Nie oznacza to jednak wolnoamerykanki.
– Zmiana zasad wynagradzania nie może naruszać przepisów kodeksu spółek handlowych. Przykładowo, na podstawie art. 176 nie powinno wypłacać się pensji za prowadzenie spraw firmy i kierowanie nią – mówi Michał Gądek. Dodaje, że art. 176 k.s.h. do tej pory nie był zbyt często wykorzystywany i dopiero praktyka pokaże, czy daje pełną gwarancję bezpiecznych i korzystnych rozliczeń.
Podatkowo-składkowy pakiet Polskiego Ładu można znaleźć w Dzien … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS