Achraf Hakimi, Kylian Mbappe, Neymar. To piłkarze, którzy uchwyceni zostali w krótkim wideo nakręconym w szatni, gdzie pojawił się Nasser Al-Khelaifi. Prezes PSG ściskał się i przybijał tam ze wszystkim piątki. A na koniec pokazano, jak podchodzi też do siedzącego Leo Messiego. Argentyńczyk we wtorkowym meczu z Manchesterem City w Lidze Mistrzów strzelił gola, PSG wygrało to spotkanie 2:0.
Wymowne słowa prezesa PSG. Francuzi doszukują się dwóch interpretacji
– Jeden gol, teraz, koniec – tak do Messiego zwrócił się po angielsku Al-Khelaifi i też serdecznie go wyściskał. Francuscy dziennikarze z RMC Sport teraz zastanawiają się, co miał na myśli prezes PSG. Interpretacje są dwie. Pierwsza dotyczy bezpośrednio Messiego, który dopiero w czwartym meczu w nowym klubie przełamał się – strzelił pierwszego gola – i że teraz wreszcie na dobre rozpocznie prawdziwą karierę w Paryżu.
Druga interpretacja dotyczy całej drużyny. Że ten gol Messiego sprawi, iż teraz się uda. Że to też już jest koniec. Koniec prób i po kilku latach skupowania najlepszych piłkarzy na świecie w końcu się uda: PSG wygra Ligę Mistrzów.
– Od pierwszej chwili czuję się tu jak w domu, jestem szczęśliwy. Wciąż mam w sobie wielki głód piłki, nowych wyzwań i zwycięstw. To nie zmieniło się od początku mojej kariery – mówił Messi w sierpniu po odejściu z Barcelony i podpisaniu kontraktu z PSG.
Paryżanie po dwóch kolejkach Ligi Mistrzów śą liderem grupy A. Mają cztery punkty. Tyle samo, ile Club Brugge, z którą drużyna Pochettino zremisowała 1:1 w pierwszej kolejce. I o jeden więcej od Manchesteru City, które w pierwszym spotkaniu wygrało 6:3 z ostatnim w tabeli RB Lipsk.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS