Powołany przez Ziobrę prezes zarzuca sędziom agresję i rozpoczyna czystki. Sędziowie odpowiadają własnymi oskarżeniami. Chłodne współistnienie przeszło w otwarty konflikt. Nowy minister Adam Bodnar nie reaguje.
Zbigniew Ziobro nie rządzi już Ministerstwem Sprawiedliwości, ale jego ludzie zostali w sądach i nie chcą opuścić eksponowanych (i dobrze płatnych) stanowisk. Widać to w Sądzie Apelacyjnym w Poznaniu. Od pół roku kieruje nim Mateusz Bartoszek, sędzia bez osiągnięć, który przez 20 lat nigdzie nie awansował. Karierę zaczął robić dopiero za rządów PiS.
Sędziowie: W demokracji tak się nie da
Bartoszek miał poparcie polityków, ale nie środowiska sędziowskiego. Jeszcze kilka tygodni temu jego relacje z podwładnymi były chłodną koegzystencją. Teraz przerodziły się w otwarty konflikt, który z dnia na dzień eskaluje.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS