A A+ A++

Wielkie odliczanie dobiegło końca. 1. część 4. sezonu Stranger Things właśnie wylądowała na Netfliksie. Pora na zmiany czy kontynuację sprawdzonego kierunku? Recenzenci odpowiadają.

Stranger Things 4 – pierwsze polskie recenzje

Czas trwania 4. odsłony Stranger Things jest już legendarny. Po seansie 1. części 4. sezonu stał się jednak polaryzujący. Podczas gdy jedni zarzucają jej przeciągnięcie wątków (Serialowa), inni doceniają brak skrótów fabularnych, rozwinięcie postaci i przemyślane budowanie narracji (Na ekranie). 

Uruchom wideo

Na mroczny klimat sezonu wskazuje Movies Room:

Mimo iż, serial słynął głównie z tego, że bombardował nas klimatem lat 80., to tutaj właśnie troszeczkę zeszło to na drugi tor, a postawiono na horror. Czułem się trochę, jakbym oglądał Martwe zło czy też nowego Doktora Strange’a […]. I to nie jest zwykły horror, który straszy nas jump scare’ami, a wchodzący w podświadomość widza. 

Krytycy zwracają uwagę na wysoki poziom realizacji produkcji:

Czwarty sezon „Stranger Things” przesuwa klimat opowiadanej historii w bardziej mroczne rejony i wznosi produkcję braci Duffer na nowy poziom realizacyjny – patrząc na rewelacyjnie oddany wizerunek głównego złoczyńcy i pełne akcji sceny zabierające nas w wiele wspaniale sfilmowanych lokalizacji, nie da się nie zauważyć, że budżet każdego odcinka wyniósł około 30 mln dolarów (Filmożercy).

Niektórzy zauważają jednak dysproporcje w relacji: forma-treść

Oglądając ten bombastyczny, efekciarski, przez większość czasu wyprany z emocji, pozbawiony uroku, świeżości i pomysłowości, ale za to wypakowany akcją i CGI spektakl, mocno tęskniłam za 1. sezonem, kiedy ściskało się kciuki za grupkę dzieciaków, ratujących kolegę z łap potwora, i kibicowało ogolonej dziewczynce (Serialowa).

Stranger Things 4 – recenzje zagraniczne 

Na tę chwilę Stranger Things 4 zgromadziło 88% pozytywnych opinii krytyków na Rotten Tomatoes. Konsensus brzmi: 

Czwarty rozdział Stranger Things, mroczniejszy i gęstszy niż jego poprzednicy, w typowy dla siebie sposób przygotowuje scenę dla finałowego sezonu serialu.

Uruchom wideo

W zagranicznych recenzjach Stranger Things 4 dość często spotkać można stanowisko, że mamy do czynienia z kontynuacją kierunku, który uprzednio obrano. Co za tym idzie, ci, którzy serial pokochali, pozostaną mu wierni również tym razem:

Jeśli z jakichś powodów nie masz ochoty na odkrywanie koła na nowo, [Stranger Things 4] na pewno ci się spodoba. Jest trzymający w napięciu, ekscytujący, zabawny i przerażający jak diabli (TVLine).

Można też trafić na opinie, że kolejny sezon serialu wchodzi jeszcze głębiej pod skórę fabuły, którą objawiono nam dotychczas. W konsekwencji: 

Podczas gdy przypadkowi widzowie mogą być zniechęceni głębokim zanurzeniem się w fabułę serialu i czasem trwania odcinków […] fani, którzy przez cały czas kochali Stranger Things, powinni być zachwyceni najbardziej elektryzującym zwrotem akcji w 4. sezonie serialu (Collider).

Inne zdanie na temat kreacji postaci w Stranger Things 4 ma z kolei Sophie Butcher z Empire: 

Może i ma zbyt dużo postaci, z którymi nie wie, co zrobić, ale najbardziej złowrogi sezon “Stranger Things” wciąż potrafi wywołać ciarki na plecach.

To tyle z blasków i cieni nowego sezonu Stranger Things. Recenzje, koniec końców, przeważają jednak szalę na plus. 

A Wy, widzieliście już 1. część sezonu? Podzielcie się swoimi opiniami!

Źródło: Netflix, Serialowa, Na ekranie, Moviesroom, Filmożercy, Rotten Tomatoes, TVLine, Collider, Empire

Przeczytaj także:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOświadczenia majątkowe liderów partii. Zaskakujące oszczędności Kukiza
Następny artykuł„Jak uda nam się awansować, to dam sobie rękę uciąć, że Djurdjević z nami zostanie”