A A+ A++

Premier Mateusz Morawiecki, który we wtorek przebywał z wizytą w Wielkopolsce, zaznaczył, że strategią PiS jest przyjmowanie jak największej liczby lekarzy po to, aby skrócić kolejki. W jego ocenie kolejki do specjalistów biorą się z tego, że wcześniej – przez 25 lat – lekarze wyjeżdżali z Polski.

Jak przejmowaliśmy stery w kraju lekarzy było 166-167 tys. Teraz jest to ok. 191 tys.

 – podkreślił.

Dodał, że dzięki stworzeniu lepszych warunków wykształcono i przyciągniętego do Polski 24 tys. lekarzy.

Na tym nie poprzestajemy. Kolejne nasze wielkie dzieło – tutaj, na północy Wielkopolski, w Pile – chcemy, aby powstał osobny wydział medyczny, żeby można było przyjmować na pierwszy rok 60 studentów, przyszłych medyków, a później – na kolejne lata – będą się pojawiały kolejne nabory, a po kilku latach może tutaj się kształcić kilkuset przyszłych lekarzy w różnych dyscyplinach

 – mówił.

Zaznaczył, że – “aby było to możliwe – trzeba było naprawić dziurawy jak szwajcarski ser budżet po poprzednikach z Platformy Obywatelskiej”.

Można być sympatykiem PiS lub nie być, ale niech każdy się zastanowi, jak to jest możliwe, że wcześniej nie było inwestowania w infrastrukturę, drogi gminne, powiatowe, w nasze uczelnie w takiej skali

 – zwrócił uwagę szef rządu.

Podkreślił, że wcześniej nie było takich inwestycji w politykę społeczną i w armię.

Teraz nasi konkurenci polityczni na czele z panem (szefem PO Donaldem) Tuskiem próbują wywołać chaos komunikacyjny i rozmawiać o wszystkim i o niczym, a tak naprawdę to jest podstawowe pytanie dla wszystkich Polek i Polaków – gdzie były te kolejne dziesiątki miliardów zł, które dziś mogą posłużyć na wydział medyczny w Pile. Na drogi, po których coraz lepiej się jeździ

 – mówił.

Dodał, że cieszy się, że mieszkańcy Piły będą mogli z tego korzystać, a filia Uniwersytetu Adama Mickiewicza “będzie rosła w siłę, że ten plan – nazwijmy go planem (b. minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbary) Kudryckiej – zamykania pewnych jednostek – że ten plan odłożony został do lamusa” i te ośrodki mogą się lepiej rozwijać.

To jest nasza ambicja, nasz plan, nasze podstawowe założenie strategiczne

 – zaznaczył premier.

Rektor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, prof. Bogumiła Kaniewska wyjaśnia, że pierwsi studenci na wydziale medycznym mają rozpocząć naukę już w następnym roku akademickim. Pieniądze przekazane przez premiera mają pomóc dostosować pilską placówkę do wymagań nowego kierunku.

Środki, które pan premier przekazał są konieczne, by dostosować infrastrukturę nowoczesnego budynku w Pile do kształcenia przyszłych medyków. Musimy np. zbudować prosektorium, dostosować instalację elektryczną do specjalistycznego sprzętu, zorganizować Centrum Symulacji Medycznej. To są te konieczne inwestycje, jeżeli chodzi o infrastrukturę

 – mówiła prof. Bogumiła Kaniewska.

Kolejnym krokiem będzie znalezienie kadry. Rektor liczy jednak, że renoma uniwersytetu ułatwi to zadanie.

Premier Mateusz Morawiecki przed wizytą w Pile uczestniczył także w otwarciu odcinka S11 między Koszalinem a Bobolicami. Wieczorem spotkał się też z mieszkańcami Trzcianki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMichał Kołodziejczak chce pozbawić polityków immunitetów
Następny artykułJaką klimatyzację do domu wybrać – przegląd rozwiązań