Projekt nowelizacji ustawy medialnej nie jest skierowany przeciwko komukolwiek; jest po to, by móc zapobiegać naprawdę niewłaściwym przejęciom mediów; jak ktoś ma czyste sumienie nie powinien się niczego bać – powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ TAKŻE:
— Nie będzie nowelizacji ustawy medialnej? Suski: „Jeżeli nie ma większości w klubie PiS, to ustawa nie ma szans”; „Dziwię się Konfederacji”
— NASZ NEWS. Porozumienie pracuje nad poprawkami do ustawy medialnej. Znamy cel i motywy! „Nie mówilibyśmy tutaj o USA”
Morawiecki zapytany na czwartkowej konferencji prasowej, czy „przekonywał kogoś ze Zjednoczonej Prawicy do poparcia ustawy znanej jako ‘antyTVN’”, podkreślił, że zdecydowanie nie zgadza „z taką tezą zawartą w pytaniu (…), że ta ustawa zaproponowana przez nas jest skierowana przeciwko komukolwiek”.
Czy (…) poważny kraj, poważne państwo, a takim Polska jest, nie powinno mieć instrumentów przeciwko temu, by zapobiegać przejęciom z obszarów innych państw? Czy jest normalne, że każde inne państwo może sobie przejąć w pełni media danego państwa, w tym przypadku Polski? Otóż nie
— powiedział szef rządu.
Stwierdził, że „zdecydowanie każde normalne, poważne państwo ma zabezpieczenia przeciwko temu”.
Tym z państwa, którzy sugerują, żeby na przykład takie zabezpieczenia były, ale wobec szerzej zastosowanego kryterium państw – czyli nie tylko UE, Europejski Obszar Gospodarczy, ale np. OECD – polecam bardzo krótką lekturę, żeby zobaczyć, jakie państwa są członkami OECD, jakie państwa aspirują do OECD. Podpowiem – Rosja aspiruje do OECD
— powiedział Morawiecki.
Dodał, że „jest to rzecz jak najbardziej normalna, że w państwach, które szanują siebie, regulatorzy decydują o potencjalnym lub faktycznym przejęciu mediów przez podmiot z innego państwa”.
My stosujemy tu i tak daleko idący zapis, który w dużo prostszy, właściwie bezproblemowy sposób umożliwia takie przejęcia krajom z UE
— powiedział premier.
Ocenił, że „również co do tego należałoby mieć pewnego rodzaju znaki zapytania”.
Mogę sobie wyobrazić takie struktury prawno-handlowe, które de facto blokują jakąś spółkę w Holandii czy Luksemburgu, ale wiemy, że gdzieś tam z tyłu stoi inny właściciel i nie do końca ten układ własnościowy jest rozpoznany
— mówił Morawiecki.
„Jak ktoś ma czyste sumienie, nie powinien się niczego bać”
Jego zdaniem „mamy do czynienia z pewną luką prawną, którą zdecydowanie trzeba przymknąć”. Szef rządu wyraził jednocześnie nadzieję, że „bardzo wiele (…) grup parlamentarnych z naszego Sejmu będzie to rozumiało, bo to nie jest przeciwko komukolwiek”.
To jest po to, by móc zapobiegać przejęciom naprawdę niewłaściwym. Jak ktoś ma czyste sumienie, nie powinien się niczego bać. My oczywiście współpracujemy z krajami, które mają jurysdykcję tu blisko nas, w UE i nie ma obaw co do tego. Natomiast ta luka, nieszczelność powinna zostać domknięta i tego dotyczy propozycja ustawowa
— powiedział Morawiecki.
Projekt nowelizacji ustawy medialnej
W ubiegłym tygodniu posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, w którym wskazano, że „koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego”. Przedstawicielem wnioskodawców jest Marek Suski (PiS).
W debacie publicznej często padają oceny, że projekt jest skierowany przeciwko stacji TVN, która obecnie jest w trakcie rozmów z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji w sprawie przedłużenia koncesji. Właścicielem TVN jest amerykański koncern Discovery, ale zarządza stacją za pośrednictwem spółki Polish Television Holding BV, zarejestrowanej w Holandii.
Do projektu w obecnym kształcie uwagi ma m.in. koalicjant PiS – Porozumienie Jarosława Gowina. Rzeczniczka tego ugrupowania Magdalena Sroka poinformowała, że jej ugrupowanie przygotowuje poprawki do projektu wzorując się na ustawie covidowej dotyczącej przepisów antyprzejęciowych, z których wyłączone są kraje: UE, Europejskiego Obszaru Gospodarczego i OECD; wykluczyć ma to możliwość przejęcia mediów przez Rosję, Chiny i kraje arabskie.
tkwl/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS