Wierzę, że musimy próbować porozumiewać się ponad różnymi podziałami; głęboko wierzę, że my, Polacy – ludzie „Solidarności”, ludzie wolności – możemy, chcemy i potrafimy takie porozumienie budować i zbudować – mówił we wtorek w Gdańsku premier Mateusz Morawiecki.
Premier podkreślił, że z ideałów „Solidarności” wynika to, iż „wiemy dziś, że stawianie wobec siebie – w opozycji – dobra osobistego, indywidualnego oraz dobra wspólnego to fałszywa alternatywa”, bo są one ze sobą splecione.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szef NSZZ „Solidarność” bez ogródek o Jarosławie Gowinie: Dobrze, że nie ma już tego szkodnika w rządzie Zjednoczonej Prawicy
Dlatego – mówił premier – wielką wartością jest porozumienie, a jej nośnikiem jest ponadczasowy ruch „Solidarności” i jej ideały. Jak podkreślił szef rządu, to jest też „konkret”, na co wskazuje dewiza „Jeden drugiego brzemiona noście”. Przekonywał, że tę dewizę rząd stara się obecnie wypełniać. Wskazywał, że „dbałość o miejsca pracy także w pandemii to solidarność”, podobnie jak dbałość o emerytów i osoby słabsze, a także o rodziny wielodzietne i o środowisko.
Mówił, że chciałby, aby to przesłanie solidarności przyświecało także przyszłym pokoleniom.
Wierzę, że musimy próbować porozumiewać się ponad różnymi podziałami, a w szczególności w obliczu tak trudnych i coraz trudniejszych okoliczności wokół nas, – okoliczności geopolitycznych, które na naszych oczach zmieniają świat, w szczególności w obliczu nowych ryzyk, nowych zagrożeń, takie porozumienie jest potrzebne. I głęboko wierzę, że my Polacy, my ludzie „Solidarności”, ludzie wolności możemy, chcemy i potrafimy takie porozumienie budować i zbudować.
Przemówienie szefa IPN
Wszyscy służmy wolnej, demokratycznej, społecznie odpowiedzialnej Polsce – ja taką deklarację, jako prezes Instytut Pamięci Narodowej, chciałem złożyć – powiedział prezes IPN Karol Nawrocki podczas uroczystego posiedzenia Zarządu Gdańskiego NSZZ „S” w 41. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych.
Jesteśmy w miejscu, które stało się symbolem polskiego porozumienia, w miejscu, które moglibyśmy nazwać sanktuarium zgody, miejscem podpisania rozejmu, bo tak to już jest, że po wielkich bitwach, bataliach, przychodzi do podpisania rozejmu. Taki rozejm został podpisany 31 sierpnia 1980 roku, a sierpień 80 i godnościowy strajk polskich robotników i Polaków przeciwko władzy komunistycznej wywarło taka presję na komunistach, że zmuszeni zostali do podpisania tego porozumienia
— powiedział Nawrocki.
Z jednej strony do stołu usiedli strażnicy wolności, ludzie pragnący wolności dla całej Polski i całej Europy Środkowo-Wschodniej, z drugiej strony usiedli strażnicy zniewolenia i ludzie zniewoleni. To nie przeszkodziło jednak w tym, aby 31 sierpnia 1980 r. i w kolejnych miesiącach powstał Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Solidarność
— podkreślił.
Jak wyjaśnił, „+Solidarność+ stała się toposem i zbiorem wszystkich polskich cech – przywiązania do wolności, samorządności i odpowiedzialności społecznej”. Prezes IPN podkreślił, że „to bardzo ważny dzień w polskiej historii, dzień, któremu dzisiaj oddajemy wielką cześć na ręce wszystkich członków +Solidarności+ i bohaterów naszej wolności”.
Ten dzień uczy mnie i moje pokolenie tego, że warto walczyć o ważne sprawy
— dodał.
Jego zdaniem samo pojęcie solidarności najlepiej opisane zostało „już wieki temu w pięknych słowach św. Pawła apostoła w Liście do Galatów, który napisał „jeden drugiego brzemiona noście, i tak wypełniajcie prawo Chrystusowe”.
To zobowiązanie to nasze narodowe credo, którego uczymy się dzisiaj. Credo zapisane głęboko w naszych sercach i umysłach, dzięki temu co przyniosła „Solidarność”. Wszyscy służmy wolnej, demokratycznej, społecznie odpowiedzialnej Polsce – ja taką deklarację jako prezes Instytut Pamięci Narodowej, chciałem złożyć
— podkreślił.
W historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej odbywa się we wtorek uroczyste posiedzenie Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „S” z udziałem m.in. premiera Mateusza Morawieckiego. Wydarzenie jest tradycyjnym punktem organizowanych przez związek obchodów rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w Gdańsku.
List Jarosława Kaczyńskiego
Nie wszystko idzie po naszej myśli, nie wszystko nam się udaje, ale generalnie, systematycznie, krok po kroku, zdążamy drogą prowadzącą do polskiej wersji państwa dobrobytu – do silnej, sprawiedliwej Rzeczypospolitej – ocenił wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński.
We wtorek w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej odbywa się uroczyste posiedzenie Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” z udziałem m.in. premiera Mateusza Morawieckiego. Wydarzenie jest tradycyjnym punktem organizowanych przez związek obchodów rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w Gdańsku.
Podczas posiedzenia odczytano list Jarosława Kaczyńskiego skierowany do uczestników uroczystości.
Kaczyński w liście podkreślił, że miał – wraz ze swoim bratem – „szczęście uczestniczyć w zmaganiach o wolną Polskę”.
Przy czym Lech Kaczyński odgrywał w związku (Solidarność – PAP) nieporównywalnie większą rolę niż ja
— ocenił.
Dodał, że „niepowtarzalny czas Solidarności ich uformował”.
Wyraził dumę ze swojego brata, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który „do ostatnich swoich dni był wierny etosowi i dziedzictwu Solidarności”. „Dziś obóz Zjednoczonej Prawicy kontynuuje, w odmiennej warunkach, jego politykę Polski Solidarnej” – podkreślił.
Nie wszystko idzie po naszej myśli, nie wszystko nam się udaje, ale generalnie, systematycznie, krok po kroku zdążamy drogą prowadzącą do polskiej wersji państwa dobrobytu – do silnej, sprawiedliwej Rzeczypospolitej
— napisał Jarosław Kaczyński.
Chwała bohaterom polskich strajków 1980 roku, cześć pamięci tych, których nie ma już wśród nas
— zakończył.
Odznaczenia dla działaczy
W sali BHP w Gdańsku we wtorek odbyła się uroczystość wręczenia odznaczeń państwowych działaczom opozycji antykomunistycznej z lat 1956-89. W imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy odznaczenia wręczył prezes IPN dr Karol Nawrocki.
Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, za osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju pracy zawodowej i społecznej został uhonorowany Konrad Hugo Ałunowski.
Krzyże Wolności i Solidarności za zasługi w działalności na rzecz niepodległości i suwerenności Polski oraz respektowania praw człowieka w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej otrzymało 45 działaczy antykomunistycznej opozycji.
Uhonorowano też pośmiertnie cztery osoby, w imieniu których odznaczenia odebrali członkowie rodzin.
Prezes IPN Karol Nawrocki podkreślił, że to wielki zaszczyt wręczyć byłym działaczom opozycji antykomunistycznej odznaczenia.
W samą formę tego odznaczenia wpisany jest symbol, który wrósł w tożsamość Rzeczpospolitej Polskiej – krzyż, który jest nie tylko symbolem cierpienia, ale też symbolem poświęcenia dla drugiego człowieka i ludzkości, ale też symbolem wielkiego miłosierdzia. To odznaczenie wpisuje się także w wolność i solidarność. Wolność, której wy służyliście przed rokiem 89, którą dzięki wam możemy widzieć. Możemy żyć w Polsce wolnej, suwerennej i demokratycznej, ale to także solidarność. Solidarność pięknie została oddana w liście świętego Pawła apostoła do Galatów, gdy pisał jeden drugiego brzemiona noście i tak wypełnicie prawo Chrystusowe. Solidarność, to niesienie brzemion innych, którzy tego potrzebują
— mówił prezes IPN.
Nawrocki dodał, że istotna jest też „godność, o którą upomnieliście się przed rokiem 1989”.
Przypomniał, że odznaczonych łączy wiele pokoleń, które łączy nestor opozycji antykomunistycznej i polskiego podziemia w czasie II Wojny Światowej – żołnierz AK i uczestnik Powstania Warszawskiego profesor Jerzy Grzywacz.
Są wśród was tacy, którzy upomnieli się o godność polskiego robotnika w roku 1970, w tej grupie jest odznaczony Krzyżem Kawalerskim pan Ałunowski. Są tacy, którzy byli członkami opozycji antykomunistycznej przed rokiem 1980, uczestnicy strajków sierpniowych, w końcu ofiary stanu wojennego. Ci którzy byli aresztowani, prześladowani za przywiązanie do ideałów wolności i suwerenności
— podkreślał Nawrocki.
W imieniu odznaczonych głos zabrał profesor Jerzy Grzywacz.
Myśląc o tych latach, które minęły od tamtych czasów jestem głęboko przekonany, że w Polsce dokonaliśmy wielu, wielu dobrych rzeczy. Wiele rzeczy zmieniło się niezmiernie pozytywnie, ale myślę że te słowa +wolność i solidarność+ nie dla wszystkich są dzisiaj w pełni respektowane, bo solidarność, to jest element bardzo ważny w naszym życiu; nie mówiąc już o wolności. Tymczasem patrzę na nasze życie polityczne dzisiaj i widzę, że często tej solidarności brak, bo swoich przeciwników politycznych traktuje się, jako wrogów, a nie jako tych, którzy mają prawo do innych przekonań
— mówił do zebranych w sali BHP prof. Grzywacz.
Dodał, że nie ma takiej partii, która byłaby w stanie rozwiązać wszystkie skomplikowane problemy społeczne.
Jedne są dobre pomysły, inne są złe. Krótko mówiąc żadna partia nie ma monopolu na to, żeby widzieć świat w sposób idealny. Stąd też ten brak solidarności polegający na tym, że traktuje się członka innej partii nie jako inaczej myślącego, ale jako wroga – jest dla mnie bardzo bolesny. Nie wiem, czy macie takie same przekonania, ale dzisiaj jest radosny dzień i dla nas i dla wielu innych
— podkreślał prof. Grzywacz.
mly/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS