Dzisiaj, 15 lutego (12:11)
Aktualizacja: Dzisiaj, 15 lutego (13:31)
Mateusz Morawiecki poinformował o dokapitalizowaniu całego konsorcjum Huta Stalowa Wola kwotą w wysokości 600 mln zł. To jednak nie koniec. W przyszłości do firmy ma trafić kolejnej wsparcie w wysokości 1 mld 200 mln zł. Jednocześnie premier zapowiedział zwiększenie produkcji armatohaubic Krab.
Premier podkreślił na konferencji prasowej w Hucie Stalowa Wola, że “polskie państwo dokonuje ogromnych zamówień w polskich zakładach, w polskich fabrykach, tam gdzie tradycja produkcji broni była największa, ale również tam, gdzie ta tradycja była zanikająca lub nie było jej wcale”.
– Tworzymy nowy, potężny potencjał produkcji w kraju (…). Po pierwsze dokapitalizujemy, dajemy kapitał z budżetu państwa polskiego do polskich fabryk, do polskich zakładów produkcji – powiedział Morawiecki. Podkreślił, że jest to możliwe, dzięki silnym finansom publicznym i uzdrowieniu budżetu.
Szef rządu podkreślił, że to właśnie naprawa finansów publicznych, uszczelnienie, uzdrowienie budżetu “dały nam wielki potencjał”, zbudowały podstawę finansową pod realizację wielkich zamówień zbrojeniowych.
– Już podjąłem decyzję o dokapitalizowaniu całego konsorcjum Huta Stalowa Wola w wysokości 600 mln zł, to jest pierwsza transza, pierwsza rata można powiedzieć – zaznaczył Morawiecki.
Jak dodał, kolejne wsparcie “to będzie 1 mld 200 mln zł nie tylko tutaj w Stalowej Woli, ale także np. 100 mln zł na dokapitalizowanie Autosanu na Podkarpaciu po to, aby można było produkować niszczyciele czołgów”.
Szef rządu zapowiedział jednocześnie zwiększenie produkcji armatohaubic Krab, które powstają właśnie w Hucie Stalowa Wola.
– Dzisiaj zwiększyliśmy zamówienie do 48 sztuk, ale Huta Stalowa Wola jest w stanie produkować 50 Krabów rocznie. Zwiększamy maksymalnie produkcję na potrzeby polskiej armii, która musi być tak silna, żeby nikt nie poważył się, aby Rosja nie poważyła się na atak na Polskę – powiedział.
Jak mówił Morawiecki, będą to także Kraby przygotowywane na eksport. – Jest to produkt dzisiaj bardzo pożądany na całym świecie – dodał.
Premier mówił też o konieczności wycofywania posowieckiego, przestarzałego sprzętu wojskowego. – Część z tego sprzętu, który da się wykorzystać trafia na Ukrainę, bo tam toczy się dzisiaj walka o pokój w Europie, o bezpieczeństwo w Europie – stwierdził Morawiecki.
Szef rządu podkreślił, że do budowy polskiej armii potrzebne są trzy sprawy: pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze.
– Dlatego uzdrowione finanse publiczne były zdolne do utrzymania polityki społecznej, do rozbudowania infrastruktury drogowej, także tutaj wokół Stalowej Woli, na Podkarpaciu. Ale także po to, co dzisiaj jest tak potrzebne, a więc zasilenie finansowe polskich zakładów, odbudowa tego niszczonego przez dziesiątki lat potencjału polskiej armii, polskich zakładów zbrojeniowych – mówił szef rządu.
Jak dodał, także broń, która jest kupowana z zagranicy będz … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS