A A+ A++
Premier: Kupując obligacje Skarbu Państwa, nie kierowałem się inflacją
/ Kancelaria Premiera RP

Kupując w zeszłym roku obligacje skarbowe różnych kategorii, nie kierowałem się wskaźnikami inflacji – zapewnił w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że chciałby, aby jak najwięcej obligacji Skarbu Państwa było w rękach Polaków.

W ostatnich dniach media informowały, że premier Morawiecki – jak wynika z jego z oświadczenia majątkowego – w ubiegłym roku kupił obligacje skarbowe za ponad 4,6 miliona złotych, które – jak podkreślają media – są korzystniej oprocentowane niż lokaty bankowe.

O ten zakup szef rządu został zapytany w poniedziałek na briefingu w Myszkowie (woj. śląskie)

Morawiecki wyjaśnił, że kupując w zeszłym roku obligacje skarbowe nie kierował się żadnymi wskaźnikami inflacji. Przekazał, że są to obligacje różnych kategorii.

“Skoro sam, od kilku lat namawiałem do tego, aby kupować obligacje, to cieszę się, że tak wielu Polaków dzisiaj je kupuje” – powiedział premier, wskazując, że rok 2021 był rekordowy, jeśli chodzi o sprzedaż obligacji.

“Na skutego pewnych działań – muszę powiedzieć taką ciekawostkę – pierwsze 10 dni czerwca to absolutny rekord w tym roku (jeśli chodzi o sprzedaż obligacji – PAP)” – podkreślił Morawiecki.

Zdaniem premiera, oznacza to, że państwo polskie będzie w mniejszym stopniu uzależnione od inwestorów zagranicznych. “Nie chcemy być tak zależni od rynków międzynarodowych. Chciałbym, aby jak najwięcej obligacji polskich było w rękach Polaków. To jest coś niezwykle ważnego z punktu widzenia całego modelu gospodarczego Polski” – oświadczył Morawiecki.

Eksperci rynku finansowego wyliczyli dla “Faktu”, że na zakupie obligacji premier w ciągu roku (zakładając, że obligacje kupił w maju 2021 r.) mógł zyskać pokaźną kwotę. “Przy 4,6 mln zł odsetki z obligacji detalicznych po pierwszym roku inwestycji mogą wynieść nawet 78 tys. zł. W kolejnym roku premier może być bogatszy nawet o pół miliona złotych” – podał “Fakt”.(PAP)

Premier o majątku żony: nie ma obowiązku ujawniania oświadczeń przez wszystkich obywateli

Oświadczenia majątkowe składają politycy czy sędziowie. Nie ma obowiązku ujawniania majątku przez pozostałych obywateli. Trzymamy się w tej sprawie litery prawa – powiedział premier Mateusz Morawiecki pytany o majątek swojej żony.

Szef rządu był pytany w poniedziałek podczas konferencji prasowej, kiedy jego żona Iwona Morawiecka ujawni swój majątek. “Oświadczenia majątkowe obwiązują ludzi, którzy zajmują się polityką, sędziów i inne kategorie zawodowe. Natomiast w decyzji, która została podjęta, nie ma obowiązku ujawniania oświadczeń przez wszystkich pozostałych obywateli. Dlatego trzymamy się tej wersji” – mówił szef rządu.

Jak dodał, trzyma się w tej sprawie ściśle litery i ducha prawa.

Żądania, by żona premiera ujawniła swój majątek, są wysuwane m.in. ze strony polityków opozycji w związku z informacją o rozdzielności majątkowej Mateusza Morawieckiego i Iwony Morawieckiej oraz doniesieniami mediów o ich majątku.

W listopadzie ubiegłego roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niekonstytucyjne są przepisy ws. oświadczeń majątkowych najważniejszych urzędników państwowych odnoszące się do majątku ich dzieci, dzieci ich małżonka i dzieci przez nich przysposobionych. Regulację w sprawie jawności majątku rodzin najważniejszych urzędników państwowych, także ich małżonków – przed jej podpisaniem – zaskarżył w 2019 r. prezydent Andrzej Duda. W związku z orzeczeniem TK ustawa ta nie została podpisana przez prezydenta i nie weszła w życie.

mm/ mab/

Zachęcanie do oszczędzania służy m.in. zmniejszaniu podaży pieniądza

Polityka fiskalna będzie polegała w najbliższych miesiącach na konsolidacji finansów publicznych – mówił w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że zachęcanie do oszczędzania służy zmniejszaniu podaży pieniądza i presji inflacyjnej, jednocześnie zwiększaniu zasobności Polaków.

Szef rządu pytany na konferencji o sposoby walki rządu z inflacją zwrócił uwagę, że “dławienie inflacji to jest rola kilku rodzajów polityki” – monetarnej, fiskalnej i regulacyjnej, gospodarczej, inwestycyjnej i oszczędnościowej. “To są instrumenty polityki makroekonomicznej” – zaznaczył.

Jak wyjaśnił premier Mateusz Morawiecki, “generalnie polityka fiskalna będzie polegała w najbliższych miesiącach na konsolidacji finansów publicznych – czego najlepszym dowodem są dobre wyniki budżetu”.

Gdyby deficyt z miesiąca na miesiąc znacząco się pogłębiał, tłumaczył premier, znaczyłoby, że polityka fiskalna “idzie całkowicie w poprzek polityki monetarnej, regulacyjnej, inwestycyjnej”.

Zachęcanie przez nas do oszczędzania, naciskanie przeze mnie na banki, żeby podnosiły oprocentowanie depozytów, właśnie służy temu, by zmniejszać podaż pieniądza na rynku i zmniejszać presję inflacyjną, a jednocześnie zwiększać zasobność portfeli Polaków” – wskazał.

Mateusz Morawiecki podkreślił, że “tym którzy są w największej biedzie, potrzebie musimy pomagać przez działania osłonowe”. Przypomniał, że zostały one wdrożone w styczniu, w lutym. “Teraz, jak np. w kwestii węgla będziemy te działania dalej rozwijać” – stwierdził.

“Nie zostawimy Polaków samych sobie” – zapewnił szef rządu. “My Polakom pomagamy, stąd cała nasza polityka społeczna: działania osłonowe, wsparcie działania interwencyjne, nawozy, rynek oszczędności, itd. Ale z drugiej strony cały zestaw polityki makroekonomicznej nad którym czuwa, ma jednocześnie na celu działania zmniejszające presję inflacyjną”

Premier ocenił, że “w najbliższych kilku miesiącach w końcu zobaczymy szczyt inflacji, a potem zacznie ona spadać”.

autorzy: Aleksandra Rebelińska, Marek Błoński, Magdalena Jarco

reb/ mab/ itm/ maja/ skr/

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPierwszy przypadek małpiej ospy na Mazowszu
Następny artykułIdealny pomysł na randkę w domu