Od kilku lat na całym świecie budownictwo prefabrykowane przeżywa niezaprzeczalny boom. Technologia ta znajduje zastosowanie zarówno przy budowie wielkich drapaczy chmur, jak i zwykłych domów mieszkalnych jedno czy wielorodzinnych. Czy sektor umocni swoją pozycję także w Polsce?
Kryzys to dobry moment, by przejrzeć oferty deweloperów i poszukać czegoś, co w pełni będzie odpowiadać oczekiwaniom i potrzebom mieszkaniowym, aby po okresie izolacji wprowadzić właściwą zmianę. Rynek nieruchomości w czasie kryzysu jest jedną z bezpieczniejszych przystani dla inwestorów ponieważ, niezależnie od okoliczności, mieszkania są potrzebne.
Rynek mieszkaniowy w Polsce serwuje nam coraz szerszą ofertę, odpowiadającą na zróżnicowane potrzeby. Widać jednak wyraźny zwrot branży deweloperskiej w stronę prefabrykacji. Od kilku lat na całym świecie budownictwo prefabrykowane przeżywa niezaprzeczalny boom. Technologia ta znajduje zastosowanie zarówno przy budowie wielkich drapaczy chmur, jak i zwykłych domów mieszkalnych jedno czy wielorodzinnych. W Polsce jest dopiero odkrywana i to dość ostrożnie, bo wielu osobom nadal kojarzy się wyłącznie z budownictwem z wielkiej płyty z czasów PRL-u, topornym i niedbałym.
Tymczasem budownictwo z wykorzystaniem prefabrykacji betonowej ma wiele zalet. Beton to najbardziej trwały i wytrzymały materiał budowlany. Dlatego prefabrykacja betonowa to rozwiązanie zapewniające bezpieczeństwo i spokój na lata. Co ciekawe jest to również materiał antyalergiczny – nie wydziela szkodliwych substancji, jest odporny na działanie pleśni, grzybów a tym samym jest przyjazny dla alergików. Ponadto sam beton podlega w 100 proc. recyklingowi, co w przypadku słabszych materiałów jest nie do zrobienia – to nie bez znaczenia w perspektywie coraz silniejszego trendu ekologicznego w budownictwie. Budowle wykonane w technologii kompleksowej prefabrykacji betonowej mają też lepsze parametry akustyczne i termiczne, co obniża koszty eksploatacji obiektu, a więc ostatecznie prefabrykacja jest tańszym rozwiązaniem od budownictwa tradycyjnego.
W Polsce jednym z czołowych producentów konstrukcyjnych i architektonicznych elementów prefabrykowanych z betonu jest istniejąca na rynku od 1990 roku firma Baumat. Na przestrzeni lat, zdobywając cenne doświadczenie i przechodząc kolejne transformacje, Baumat uzyskał też uznanie inwestorów oraz wiodących firm budowlanych w kraju i zagranicą. W 2019 Baumatem zainteresowało się HRE Investments, które realizując długofalową strategię rozwoju firmy nabyło pakiet większościowy udziałów Baumat.
– Inwestycja w budownictwo oparte na prefabrykatach to krok HRE Investments w stronę innowacyjnych rozwiązań, gwarantujących maksymalne skrócenie czasu realizacji budowy z zachowaniem najwyższych standardów jakości oraz wykorzystaniem wysokorozwiniętych technologii – informuje Renata Pastwa, dyrektor PR w HRE Investments.
Szybka realizacja inwestycji to istotna zaleta prefabrykacji – w budownictwie tradycyjnym nie da się przyspieszyć tego procesu, wszystkie elementy, od fundamentów po tynki, muszą być zrealizowane na budowie z zachowaniem odpowiednich okresów na wiązanie, zastyganie, schnięcie. W prefabrykacji wszystkie elementy produkuje się w zakładzie, by potem na placu budowy precyzyjnie połączyć je w całość. Proces budowy jest dużo krótszy i mniej uciążliwy, co jest istotne szczególnie w przypadku obiektów realizowanych w zwartej tkance miasta. Prace są ciche i dużo krótsze, i co ważne – w dobie zagrożenia koronawirusem dodatkowo, bezpieczniejsze.
– Do zmontowania 5- czy 6-kondygnacyjnego budynku potrzebujemy pięciu osób. Jest zatem mniejszy „tłok” na budowie niż przy tradycyjnych technologiach – dodaje Michał Sapota.
Prefabrykacja to odpowiedź na potrzeby zarówno deweloperów, jak i odbiorców końcowych inwestycji, którzy dzisiaj uważnie przyglądają się nie tylko sytuacji na rynku mieszkaniowym, ale przede wszystkim własnym potrzebom.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS