A A+ A++

Nowa ustawa o aplikacji mObywatel, która m.in. umożliwi kierowanie samochodem natychmiast po zdaniu egzaminu, bez konieczności oczekiwania na fizyczny, plastikowy dokument, zyskała poparcie opozycji i trafiła do prac w komisjach.

Wszystkie kluby i koła poselskie poza Konfederacją opowiedziały się we wtorek za dalszymi pracami w komisji cyfryzacji innowacyjności i nowoczesnych technologii nad rządowym projektem ustawy o aplikacji mObywatel. Koło poselskie Konfederacji wnioskowało o odrzucenie go w pierwszym czytaniu, jednak zdecydowana większość wniosek odrzuciła.

Sekretarz stanu w KPRM Adam Andruszkiewicz przedstawiając w imieniu rządu podczas pierwszego czytania w Sejmie projektu ustawy o aplikacji mObywatel podkreślił, że Polacy “czekają na moment, kiedy będą mogli zapomnieć o portfelach z dokumentami”, aby w zamian używać telefonów komórkowych. Podkreślił, że ustawa o aplikacji mObywatel właśnie to umożliwi zrównując e-dokumenty z tradycyjnymi.

Nowe możliwości mObywatela. Zdajesz egzamin, wsiadasz do auta

Poinformował, że aplikacja będzie rozwijana. Ma ona m.in. dać możliwość, “aby studenci i uczniowie mogli korzystać z legitymacji w telefonie”. Zapowiedział ponadto, że mPrawo Jazdy będzie dostępne w telefonie tuż po zdaniu egzaminu, zanim nowy kierowca otrzyma drukowany dokument.

Podkreślił, że aplikacja mObywatel będzie bezpieczna. “Zapewnił, że do tej pory nie doszło do wycieku danych z aplikacji”.

Przekazał, że rząd będzie zabiegał o umiędzynarodowienie aplikacji. Zaznaczył, iż “dokumenty tradycyjne i gotówka będą zachowane”.

Dariusz Stefaniuk z PiS ocenił, że wprowadzenie aplikacji jest jedną z lepszych decyzji rządu. “Pozwoli to obywatelom poruszać się bez plastykowych dokumentów” – oznajmił i wyraził nadzieję, iż w przyszłości mObywatel będzie również honorowany w UE.

Konrad Frysztak występując w imieniu KO, zapowiedział, że klub “będzie popierał rozwiązania zawarte w tej ustawie”. Zwrócił uwagę, że obecnie ustawa nie daje możliwości funkcjonowania przez zbliżenie.

Poparcie dla projektu wyraził również Dariusz Kurzawa z Koalicji Polskiej. Także Lewica poparła projekt ustawy.

Konfederacja nie chce nowego mObywatela. “Ratuj się, kto może”

Przeciwny wprowadzeniu projektowanych przepisów był Grzegorz Braun przemawiający w imieniu Konfederacji. “Ratuj się, kto może” – grzmiał. Zarzucił rządowi, iż twierdzi, że mObywatel ma służyć Polakom, “w praktyce, w tym projekcie to władzy ma być łatwiej sięgnąć po obywatela, aby go zgnębić” – ocenił i złożył wniosek o odrzucenie.

Wniosek Konfederacji poddano głosowaniu. Przeciw odrzuceniu rządowego projektu w pierwszym czytaniu było 379 posłów, za odrzuceniem 8, a 3 się wstrzymało.

Projekt został skierowany do komisji cyfryzacji innowacyjności i nowoczesnych technologii. Sejm opowiedział się również za tym, aby komisja przedstawiła sprawozdanie z prac nad projektem, tak, aby można było je rozpatrzyć jeszcze podczas bieżącego posiedzenia.

Wszystkie dokumenty plastikowe trafią do aplikacji

Rządowy projekt ustawy o aplikacji mObywatel zakłada m.in., że wszystkie dokumenty tradycyjne, jak plastikowe dowody osobiste, prawa jazdy, legitymacje szkolne oraz studenckie będą respektowane w Polsce na równi z dokumentami w aplikacji. Wyjątkiem będzie potwierdzenie tożsamości podczas wnioskowania o nowy dowód osobisty. Cyfrowym dokumentem tożsamości nie będzie można się posłużyć także przekraczając granicę kraju. W tym wypadku wciąż wymagane będzie okazanie dowodu osobistego w formie tradycyjnej lub paszportu.

Nowa regulacja ma umożliwić jednostkom samorządu terytorialnego i innym pomiotom udostę … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRadiowóz przejechał na czerwonym świetle. Policjant ukarany mandatem
Następny artykułMieszkaniec Zabrza uszkodził pojazd i trafił do aresztu