A A+ A++
Zgodnie z projektem zmian uchylone ma zostać prawo do odmowy przyjęcia mandatu karnego. – Proponowane zmiany w mojej ocenie należy ocenić krytycznie – pisze adwokat Dawid Zakrzewski.

W ogólnopolskich mediach trwa obecnie szeroka dyskusja dotycząca projektowanej nowelizacji Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia (projekt poselski – druk nr 866) i co za tym idzie nadchodzącej, fundamentalnej wręcz zmiany modelu postępowania mandatowego. W związku z powyższym pojawiają się dość zasadne stanowiska i komentarze, że na skutek tej „reformy” obywatele mogą w rzeczywistości zostać pozbawieni możliwości odmowy przyjęcia mandatu. Czy zatem faktycznie tak będzie?

Zgodnie z aktualnym brzmieniem Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, w określonych wypadkach za popełnione wykroczenie uprawniony organ może nałożyć grzywnę w drodze mandatu karnego. Postępowanie mandatowe co do zasady prowadzi Policja, choć w niektórych sytuacjach może być to też inny organ, np. straż gminna (miejska) lub inspektor pracy. W takim postępowaniu zasadniczo można nałożyć grzywnę w wysokości do 500 zł, a w niektórych wypadkach do 1000 zł. Mandat karny może zostać zastosowany jedynie wtedy, gdy schwytano sprawcę wykroczenia na gorącym uczynku lub bezpośrednio po popełnieniu wykroczenia, jak i gdy stwierdzono popełnienie wykroczenia, w szczególności za pomocą przyrządu kontrolno-pomiarowego lub urządzenia rejestrującego, a sprawca nie został schwytany na gorącym uczynku lub bezpośrednio potem, lecz nie zachodzi wątpliwość co do jego osoby. Skorzystanie przez organ z postępowania mandatowego nie może nastąpić po upływie sześćdziesięciu dni od daty ustalenia sprawcy wykroczenia. Funkcjonariusz nakładający grzywnę jest obowiązany wskazać jej wysokość, określić zachowanie stanowiące wykroczenie, czas i miejsce jego popełnienia oraz kwalifikację prawną, a także poinformować sprawcę wykroczenia o prawie odmowy przyjęcia mandatu karnego i o skutkach prawnych takiej odmowy.

W obecnym modelu mandatowym fundamentalnym prawem osoby podejrzewanej
o popełnienie wykroczenia jest zatem możliwość odmowy przyjęcia mandatu karnego.
W razie odmowy przyjęcia mandatu karnego Policja występuje do sądu z wnioskiem o ukaranie. Sprawa zostaje wówczas rozpoznana w postępowaniu zwyczajnym przez właściwy miejscowo sąd rejonowy, sprawca natomiast do czasu stwierdzenia swojej winy prawomocnym wyrokiem korzysta w pełni z domniemania niewinności. Od orzeczenia sądu pierwszej instancji obwinionemu przysługuje z kolei apelacja do sądu okręgowego – zatem w sprawach o wykroczenia zachowana jest również konstytucyjna zasada dwuinstancyjności postępowania.

Cóż z kolei proponują posłowie w swoim najnowszym projekcie zmian? Przede wszystkim uchylone ma zostać prawo do odmowy przyjęcia mandatu karnego. Co jednak w sytuacji, gdy osoba podejrzewana nie chce przyjąć mandatu karnego i nie zgadza się z rozstrzygnięciem funkcjonariusza? Projektodawcy przewidują w takim wypadku, że: „W razie odmowy odbioru mandatu lub odmowy albo niemożności pokwitowania odbioru mandatu przez ukaranego, funkcjonariusz sporządza na mandacie odpowiednią wzmiankę; wówczas mandat uznaje się za odebrany”. Mandat karny będzie uważało się więc za odebrany nawet w przypadku jednoznacznego, kwestionującego sprawstwo stanowiska osoby podejrzewanej.

Nie zamknie to jednak drogi do zaskarżenia mandatu karnego do sądu, ponieważ wg nowej propozycji „od nieprawomocnego mandatu karnego ukaranemu przysługuje, w terminie 7 dni od dnia nałożenia grzywny tym mandatem karnym, odwołanie do sądu rejonowego właściwego ze względu na miejsce popełnienia wykroczenia”. Oznacza to, że ciężar wszczęcia postępowania przed sądem przeniesiony ma zostać z Policji, która obecnie musi zebrać materiał dowodowy, sporządzić wniosek o ukaranie i wnieść go do sądu, na sprawcę, który w istocie sam będzie musiał podjąć obronę swoich racji – często bardzo trudną, ponieważ nie dysponuje on równorzędnymi instrumentami, takimi jakie posiada Policja (np. w zakresie pozyskiwania dowodów).

Istotnym jest też, że samo wniesienie odwołania nie będzie też z mocy prawa wstrzymywać wykonania zaskarżonego mandatu karnego. Oznacza to, że nałożoną grzywnę powinno się uiścić w terminie wskazanym w mandacie karnym, a dopiero po prawomocnym, korzystnym dla obwinionego rozstrzygnięciu sądu, np. wyroku uniewinniającym lub umarzającym postępowanie, uiszczona kwota może zostać zwrócona. Tylko sąd, w zależności od konkretnego, indywidualnego przypadku, będzie mógł wstrzymać wykonanie zaskarżonego mandatu karnego.

Proponowane zmiany w mojej ocenie należy ocenić krytycznie – w praktyce o odpowiedzialności za wykrocznie rozstrzygać będzie bowiem nie sąd, a Policja. Co więcej, to tak naprawdę obwiniony będzie musiał wykazać swoją niewinność, mimo iż stoi to w sprzeczności z zasadami konstytucyjnymi.

Adwokat Dawid Zakrzewski*

______________________________________________________________________

*Adwokat Dawid Zakrzewski, pabianiczanin, absolwent prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. Ukończył aplikację adwokacką przy Izbie Adwokackiej w Łodzi. Kilkuletnie doświadczenie w występowaniu przed sądami, organami państwowymi i samorządowymi obecnie wykorzystuje w ramach własnych kancelarii adwokackich mieszczących w Pabianicach i w Łodzi. W swojej praktyce świadczy pomoc prawną z zakresu prawa karnego, cywilnego i rodzinnego.

Jeśli chcecie Państwo podpowiedzieć istotny temat do poruszenia na naszych łamach, piszcie na [email protected] (w temacie: Prawo bliżej Ciebie).
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDrifter zniszczył boisko
Następny artykuł“Ten anioł to Ewa”. Piękne podziękowania Stocha