Nagranie z nietypowej rozprawy sądowej bardzo szybko zyskało popularność w serwisach społecznościowych. Poważna rozprawa sądowa na chwilę zamieniła się w zabawny incydent, który rozproszył jej uczestników.
Rod Ponton, prawnik z Teksasu, pokazał się wszystkim pod postacią smutnego kota ze łzami w oczach. Sędzia prowadzący sprawę nie krył zdumienia.
– Panie Ponton, myślę, że ma Pan włączony filtr w ustawieniach wideo – powiedział sędzia Roy Ferguson z 394. okręgu sądowego w Teksasie.
Wszystko wskazuje na to, że Ponton nie miał pojęcia, jak wyłączyć koci filtr do twarzy w aplikacji Zoom. Przekonywał sędziego, że uczestniczy w rozprawie na żywo i nie jest kotem. Ferguson odpowiedział mu na to krótko – widzę. Komentując później całe zajście, przyznał, że był zaskoczony, że zdarzenie nie zakończyło się wybuchami niekontrolowanego śmiechu.
“Wszyscy zaangażowani podeszli do tego z godnością, a używający filtru prawnik wykazał się niesamowitą gracją” – napisał sędzia na swoim profilu na Twitterze. Dodał: “prawdziwy profesjonalizm dookoła”.
Jak wskazuje portal PC Mag, Ponton prawdopodobnie używał filtrów ze Snap Camera, które można zintegrować z opcjami Zoom Video. Aby można było je uruchomić, potrzebny jest co najmniej system Windows 7 lub MacOS 10.11 oraz instalacja Snap Camera. Aplikacja oprócz bogatego wyboru filtrów pozwala nam też zmieniać znajdujące się za nami tło.
Używając aplikacji Zoom podczas ważnych spotkań, warto upewnić się, czy wszystko będzie działało prawidłowo i nic nas nie zaskoczy. W tym celu należy zweryfikować ustawienia opcji Zoom Video i wyłączyć wszystkie niechciane filtry.
Zobacz też: Wielkie wichury. Czy staną się naszą codziennością?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS