Powalone drzewa, połamane konary i uszkodzone budynki. To była pracowita noc dla wielkopolskich strażaków. Najwięcej pracy miały jednostki z powiatów międzychodzkiego, szamotulskiego, poznańskiego, leszczyńskiego, gostyńskiego i ostrowskiego. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Silny wiatr, który wiał nocą nad Wielkopolską, zgodnie z ostrzeżeniem wydanym przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, spowodował sporo szkód – straż pożarna w regionie interweniowali 380 razy. Jak jednak informują wielkopolscy strażacy – na szczęście głównie były to powalone drzewa i połamane konary. Odnotowano także uszkodzenia dachów pięciu budynków, ale niegroźne. Nikt też nie ucierpiał.
Najbardziej ucierpiała zachodnia część Wielkopolski. Najwięcej interwencji, bo ponad 30, odnotowali strażacy z powiatu poznańskiego. Prawie tyle samo było w powiecie szamotulskim, 25 w powiecie ostrowskim i nieco mniej w leszczyńskim i gostyńskim. Głównie usuwali drzewa, które zatarasowały drogi i ulice – w Lesznie na ulice Estkowskiego drzewo spadło też na samochód i uszkodziło go. W Zbarzewie, tuż przy granicy województwa, drzewo zatarasowało drogę i usuwali je tamtejsi strażacy. Kolejne drzewa w swoim rejonie usuwali strażacy ze Święciechowy, Krobi i Rydzyny.
Dodatkowym utrudnieniem były intensywne opady deszczu, które przeszły nad zachodnią Wielkopolską. One spowodowały, że szkód było więcej, bo drzewa nie wytrzymywały naporu i deszczu, i wiatru. Na szczęście tym razem obyło się bez zalań i podtopień.
Źródło: KW PSP Poznań
Ostatnio dodane:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS