Jak dodał, w ubiegłym roku ponad 16 tys. osób zgłosiło się do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej.
To dobre wyniki. Tym bardziej, że rozpoczęliśmy szkolenia od połowy ubiegłego roku. Jesteśmy oczywiście też przygotowani, że jeżeli będzie więcej zgłoszeń, na co liczę, przygotujemy dodatkowe miejsca, gdyż naszym celem jest wzmacnianie Wojska Polskiego
— dodał Błaszczak.
Nowoczesny sprzęt dla żołnierzy
Przypomniał, że żołnierzom sukcesywnie dostarczany jest nowoczesny sprzęt, w tym czołgi K2 czy armatohaubice K9.
Ta broń napływa do Wojska Polskiego, ale ważne jest, żeby było ono coraz liczniejsze
— zaznaczył.
Minister przypomniał, że dobrowolna zasadnicza służba wojskowa jest najprostszą drogą prowadzącą do służby zawodowej. Jak mówił, liczy, że wszyscy spośród tych, którzy się do niej zgłosili, zostaną żołnierzami zawodowymi po przejściu również kursu specjalistycznego.
Jestem o tym przekonany, że to jest właściwa droga, żeby zapobiec zagrożeniom. Zagrożenia mają charakter realny, dlatego że za naszą wschodnią granicą toczy się wojna, Rosja napadła na Ukrainę. Zadaniem polskich władz jest wzmacnianie Wojska Polskiego. My nie chcemy wojny, ale skoro chcemy pokoju, musimy szykować się do wojny, dlatego konsekwentnie wzmacniamy Wojsko Polskie
— zauważył szef MON.
Znaczenie szkolenia
Wicepremier podkreślił, że jeśli ochotnicy po ukończeniu 28-dniowego szkolenia podstawowego nie zdecydują się nawet na inne formy służby wojskowej, to samo przeszkolenie jest już bardzo ważne.
Dlatego, że będziecie rezerwistami, którzy będą potrafili obsługiwać broń, którzy będą zorganizowani, którzy będą gotowi, żeby stawić się wtedy, kiedy ojczyzna was będzie wzywać. Oby tak nie było, ale właśnie cały system odstraszania na tym polega, że wzmacniamy Wojsko Polskie tak, żeby agresor na naszą ojczyznę nie napadł
— wskazał Błaszczak.
Szef Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji płk Mirosław Bryś podkreślił, że każdy ochotnik wstępując do Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej kierował się innymi motywami, ale wszystkich łączy jeden cel „Zostać żołnierzem”.
Dziś dostaliście mundur, wręczono wam broń, zostaliście żołnierzami, ale nie sami dla siebie, ale dla Rzeczpospolitej Polskiej. Od dziś zaszczytny obowiązek obrony granic i ochrony ludności spoczywa również na waszych barkach. Noście z godnością mundur i bądźcie dumni z tego, że jesteście żołnierzami Wojska Polskiego
— mówił do ochotników płk Bryś.
Pierwszy, tegoroczny turnus Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej rozpoczął się w 35 jednostkach wojskowych. Łącznie zgłosiło się ponad 2,5 tys. ochotników. 28-dniowe szkolenie podstawowe ochotnicy ukończą 11 lutego br. W elbląskim pułku przygotowano 130 miejsc i na wszystkie zgłosili się ochotnicy do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, jednej z najnowszych form pełnienia służby w Wojsku Polskim. W ubiegłym roku szkolenie w ramach dobrowolnej służby ukończyło ponad 16 tys. ochotników.
Dobrowolna zasadnicza służba wojskowa została wprowadzona przełomowym dokumentem dla obronności RP i polskich sił zbrojnych – ustawą o obronie Ojczyzny. Ustawa to dostosowany do współczesnych wyzwań całokształt prawa wojskowego oraz wykaz mechanizmów finansowania modernizacji Sił Zbrojnych RP. Wskazuje również model do zwiększenia liczebności Wojska Polskiego – osiągnięcia 300 tys. żołnierzy (250 tys. w jednostkach operacyjnych oraz 50 tys. terytorialsów). Nowy rodzaj służby będzie skutecznym mechanizmem zwiększania liczebności wojska oraz budowania jego rezerw. Każdy ochotnik otrzyma początkowo 4560 zł, będzie miał pierwszeństwo w naborze do zawodowej służby wojskowej oraz do zatrudnienia w administracji publicznej, otrzyma także możliwość rozwoju zawodowego.
wkt/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS