Lee Carsley, który wkrótce przekaże pałeczkę Thomasowi Tuchelowi, napotkał na poważne trudności przed nadchodzącymi meczami. Lista kontuzjowanych zawodników stawia trenera w trudnej sytuacji, znacznie ograniczając jego możliwości wyboru składu.

To ostatnie zgrupowanie pod wodzą Carsleya, który tymczasowo przejął stery reprezentacji. Problemy zdrowotne kluczowych piłkarzy mogą wpłynąć na strategię drużyny i jej wyniki w nadchodzących meczach.

Selekcjoner nie będzie mógł skorzystać z ośmiu pierwotnie powołanych zawodników. Z różnych przyczyn na zgrupowaniu nie stawią się rent Trent Alexander-Arnold, Levi Colwill, Phil Foden, Jack Grealish, Cole Palmer, Aaron Ramsdale, Declan Rice oraz Bukayo Saka.

ZOBACZ WIDEO: Parada sezonu? Niewykluczone. Jak on to wyjął?!

Obecna sytuacja jest dla trenera wyjątkowo wymagająca. Carsley będzie musiał szybko znaleźć rozwiązania, by skutecznie zastąpić nieobecnych zawodników – kilku z nich miało bowiem niepodważalne miejsce w podstawowym składzie.

Awaryjnie Carlsey dowołał Morgana Rogersa, Jarrod Bowena, Jarrada Branthwaite’a i James Trafforda. W Lidze Narodów UEFA reprezentacja Anglii zmierzy się z Grecją (14.11) i Irlandią (17.11).

Kadra reprezentacji Anglii:

Bramkarze: Dean Henderson (Crystal Palace), Jordan Pickford (Everton), Nick Pope (Newcastle United), James Trafford (Burnley).

Obrońcy: Tino Livramento (Newcastle United), Jarrad Branthwaite (Everton), Marc Guehi (Crystal Palace), Ezri Konsa (Aston Villa), Rico Lewis (Manchester City), Lewis Hall (Newcastle United), Taylor Harwood-Bellis (Southampton), Kyle Walker (Manchester City).

Pomocnicy: Jude Bellingham (Real Madryt), Morgan Rogers (Aston Villa), Conor Gallagher (Atletico Madryt), Morgan Gibbs-White (Nottingham Forest), Angel Gomes (Lille), Curtis Jones (Liverpool).

Napastnicy: Anthony Gordon (Newcastle United), Jarrod Bowen (West Ham United, Harry Kane (Bayern Monachium), Noni Madueke (Chelsea), Dominic Solanke (Tottenham Hotspur), Ollie Watkins (Aston Villa).

Osiem sekund milczenia Probierza. Długo zastanawiał się nad odpowiedzią

Zieliński skomentował absencję Lewandowskiego. “Boli nas”