A A+ A++

„Problemy całego miasta mają zostać rozwiązywane na terenie naszej dzielnicy. Konsekwencje będą dla nas dramatyczne. Jeżeli stanowczo nie zareagujemy, czeka nas koszmar życia z osobami uzależnionymi od narkotyków. Ludziom trzeba pomagać, ale nie w tym miejscu” – to fragment petycji do prezydenta Warszawy. Chodzi o Centrum Re-Start, powstający przy Szpitalu Praskim ośrodek tzw. redukcji szkód dla osób uzależnionych od narkotyków i osób bezdomnych. Ma tam też działać dzienny dom pomocy dla seniorów.

Dlaczego u nas, a nie na Żoliborzu

W dalszej części petycji czytamy: „Narkomania wiąże się z największymi patologiami życia codziennego. Osoby uzależnione zrobią wszystko, aby pozyskać działkę narkotyku: prostytuują się, rabują, kradną, a także przyciągają dilerów i lichwiarzy. Po zażyciu narkotyków zachowują się nieobliczalnie, są agresywne albo otumanione. My, mieszkańcy Pragi – Północ, długo zmagaliśmy się z krzywdzącymi stereotypami. Pracujemy i odbudowujemy szarganą przez lata opinię tej dzielnicy. Niektórzy z nas zainwestowali znaczne środki finansowe na zakup mieszkania, licząc, że Praga-Północ to dzielnica przyszłości”.

Szpital Praski. Budynek B w trakcie modernizacji. W nim ma powstać Centrum Re – Start Fot. Jacek Marczewski / Agencja Gazeta

Akcja sprzeciwu przybiera coraz większe rozmiary. W niedzielę o godz. 12 ma się odbyć przed szpitalem protest przeciwko ośrodkowi. Do skrzynek mieszkańców trafiły profesjonalne ulotki w tej sprawie. Nie wiadomo, kto je przygotował. W dzielnicy rozeszły się plotki, że stoją za tym lokalni deweloperzy, którzy boją się, że ośrodek wpłynie na spadek cen nieruchomości w okolicy.

Protestujących wspierają też władze dzielnicy. – Praga ma swoje problemy. Staramy się sobie z nimi radzić. Tymczasem ratusz chce u nas stworzyć ogólnomiejski ośrodek dla narkomanów i bezdomnych z innych dzielnic. Nie wiemy, dlaczego władze Warszawy upodobały sobie naszą dzielnicę. Dlaczego nie stworzą takiego ośrodka gdzieś na Żoliborzu albo w Wilanowie? – mówi Dariusz Kacprzak, wiceburmistrz Pragi-Północ (Kocham Pragę). Przekonuje, że taka pomoc powinna być rozłożona po różnych dzielnicach. – Nie odżegnujemy się od wzięcia na sobie części odpowiedzialności. Już to robimy. Prężnie działa nasz ośrodek pomocy społecznej, współpracujemy z organizacjami pozarządowymi, rocznie przekazujemy 1 mln zł na pomoc dla osób bezdomnych. Komasowanie problemów tylko na Pradze-Północ to bezsensowny pomysł – stwierdza wiceburmistrz. Dodaje: – Mieszkańcy się boją i ja im się nie dziwię. Swego czasu alarmowali nas w sprawie podobnego ośrodka, który działał przy Brzeskiej. W okolicy walały się zużyte igły, strzykawki. Teraz miasto próbuje nam cichaczem wcisnąć kolejną placówkę.

Władze szczują na ludzi

Zarzuty odpiera Aldona Machnowska-Góra, wiceprezydentka miasta. – Decyzja w tej sprawie zapadła już w latach 2016-2017 i trudno zgodzić się z tym, że cichaczem, gdyż pozwolenie na modernizację wydała dzielnica na podstawie projektu budowlanego pod koniec 2018 r – mówi wiceprezydentka. Dodaje, że była w tej sprawie na wielogodzinnym spotkaniu w urzędzie dzielnicy. – Próbowałam rozbić nieprawdziwe argumenty i odpowiedzieć na zasadne obawy – stwierdza.

Wiceprezydentka zapewnia, że Centrum Re-Start powstaje na Pradze, bo jest tam potrzebne. – Potrzebny jest dzienny dom pomocy dla seniorów z salą rehabilitacyjną, salą spotkań, kuchnią i stołówką. Potrzebne jest miejsce dla osób uzależnionych, bo oni także wymagają profesjonalnej opieki. Potrzebne jest miejsce z łóżkami dla osób bezdomnych, które po pobycie w szpitalach nie mogę przechodzić rekonwalescencji w domach, bo ich nie mają, i błąkają się chore po praskich podwórkach. Dla niektórych to będą łóżka hospicyjne.

Wszystkie te osoby są na terenie dzielnicy Praga-Północ i nie będziemy ich „zwozić” z innych dzielnic – mówi.

Dodaje: – To, co się dzieje teraz na Pradze, przypomina mi smutne czasy z początku lat 90., kiedy podobne ośrodki dla osób zakażonych wirusem HIV, chorych na AIDS oraz uzależnionych od narkotyków tworzyli ks. Arkadiusz Nowak i Marek Kotański. Ten sam mechanizm, ta sama polaryzacja, te same negatywne emocje podsycane przez lokalnych polityków. A – tak naprawdę – stworzenie systemowego miejsca pomocy sprawi, że będziemy wszyscy czuli się bezpieczniej. Będziemy natychmiast reagować na sygnały mieszkańców o potrzebnej interwencji.

W piątek przed ratuszem odbyła się konferencja przedstawicieli organizacji wspierających powstanie ośrodka. „Odwrócenie głowy od problemu nie sprawia, że przestaje on istnieć, a zatrzymanie tworzenia Centrum nie sprawi, że z przestrzeni dzielnicy znikną osoby z problemami. Spowoduje to jedynie, że w dalszym ciągu będą one po prostu spędzać czas na ulicy, tak jak do tej pory” – czytamy w apelu do władz miasta podpisanym przed Partię Razem, stowarzyszenia Porozumienie dla Pragi, Miasto Jest Nasze.

Konferencja przed ratuszem w sprawie wsparcia dla powstania Centrum Re - StartKonferencja przed ratuszem w sprawie wsparcia dla powstania Centrum Re – Start Partia Razem

Piotr Tubelewicz z MJN i fundacji Prekursor jest street workerem, pomaga na ulicy osobom uzależnionym od narkotyków. – Brzeska jest wypchana dilerami, w okolicach dworca Wileńskiego i Portu Praskiego ludzie siedzą po krzakach i zażywają narkotyki; dziś to głównie opiaty i dopalacze. Ok. 90 proc. naszych dyżurów jest właśnie na Pradze – opisuje.

Wanda Grudzień z Porozumienia dla Pragi zarzuca władzom miasta, że zabrakło rzetelnej informacji, spotkania z mieszkańcami, by odpowiedzieć na ich obawy i uspokoić. Zaraz jednak dodaje: – Mam wielki żal do władz dzielnicy, że zamiast zapobiegać problemom wolą szczuć na ludzi i zamiatać je pod dywan.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAdamska o współpracy PSME i Waven: czerpać wzajemnie z różnorodnych doświadczeń, by na nowo zdefiniować pojęcie i rolę energii
Następny artykułSamsung i Spark uruchamiają sieć 5G w Nowej Zelandii