Offshore w Europie a Bałtyk
Przyjęta w 2020 roku Europejska Strategia Morskiej Energetyki Odnawialnej jest kluczowym elementem dla rozwoju morskich farm wiatrowych. Unia Europejska chce, by do 2050 roku w offshore było zainstalowanych łącznie 300 GW mocy. Energia wiatrowa z morza ma stać się pierwszym źródłem energii elektrycznej w Europie, które będzie zaspokajać nawet 30 proc. zapotrzebowania. Obecnie wskaźnik ten jest na poziomie 15 proc. W Europie obecnie w morskich elektrowniach wiatrowych zainstalowanych jest ok. 28 GW. W 2021 roku na morzu przybyło 3,4 GW. Dziś Bałtyk nie jest kluczowym elementem w tym systemie. Moce zainstalowane w morskich farmach to zaledwie 2,2 GW. Sam potencjał Morza Bałtyckiego jest z kolei szacowany na 93 GW. Liderem w pozyskiwaniu energii elektrycznej z morza są dziś Niemcy, które w farmach bałtyckich mają zainstalowane ponad 1 GW mocy. Na drugim miejscu jest Dania (ok. 0,87 GW), a na trzecim Szwecja (ok. 0,2 GW). Eksperci szacują, że do 2030 roku moc morskich farm wiatrowych na Morzu Bałtyckim wzrośnie do poziomu 9–14 GW. Eksperci Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych w swojej analizie wskazują, że na rozwoju morskich farm wiatrowych bardzo dużo może zyskać Polska.
– Opłacalność produkcji energii wiatrowej w regionie jest jednak zróżnicowana. Najbardziej atrakcyjne lokalizacje znajdują się w południowej części Bałtyku, która nie zamarza w sezonie zimowym i znajduje się blisko głównych ośrodków zapotrzebowania na energię elektryczną. Do 30 proc. potencjału całego Bałtyku znajduje się na polskich wodach – czytamy w analizie PISM.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS