Zobacz także:
Jak informuje The Telegraph, obecnie w Anglii tylko najmniejsze sklepy mogą być otwarte w niedziele dłużej niż sześć godzin. Kanclerz George Osborne w swoim tegorocznym budżecie zaproponował, aby zmienić ten stan rzeczy. Jego pomysł polega na umożliwieniu samorządom rozluźnienia prawa handlowego w ich okolicy i zezwoleniu na dłuższy czas działania wszystkich sklepów w niedziele.
Tej propozycji sprzeciwia się część parlamentarzystów z Partii Konserwatywnej. Dwudziestu z nich zamierza zespolić siły z Partią Pracy i głosować przeciwko ustawie. Takie połączenie może być na tyle silne, aby zablokować ustawę Cities and Local Government Devolution. Debata nad zmianą prawa toczyć się będzie w parlamencie przez kilka najbliższych dni.
Członkowie Partii Pracy negują ustawę, ponieważ według nich doprowadzi ona do odebrania milionom pracowników możliwości spędzania czasu z rodziną w weekend. Tradycjonaliści z Partii Konserwatywnej twierdzą, że złagodzenie przepisów zagrozi życiu rodzinnemu oraz wyrządzi szkodę kościołowi. – To nie ma sensu, co do zasady i w praktyce, to nie jest dobra polityka. To jest przeciwko rodzinie, małym biznesom i pracownikom. Wysyła bardzo zły sygnał – tak projekt ustawy komentował David Burrowes, który jest liderem grupy sprzeciwiającej się w Partii Konserwatywnej.
Do przeciwników ustawy zalicza się także Church of England. Już wcześniejsze zapowiedzi zmiany godzin pracy w niedziele były ostro krytykowane jako mogące zniszczyć społeczeństwo.
Wcześniej tego roku Osborne przekonywał, że istnieje cały czas rosnący apetyt na robienie zakupów w niedziele. Co więcej, według kanclerza biznes potrzebuje tej zmiany, aby mógł efektywnie konkurować z internetowymi sprzedawcami.
Joanna Tecław / POLEMI.co.uk
Fot.: PHOTOCREO Michal Bednarek / Shutterstock
Dołącz do POLEMI na facebooku i BĄDŹ NA BIEŻĄCO!
Warto przeczytać…
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS