W poniedziałek, wczoraj i dzisiaj w Sądzie Okręgowym nieobecnych było 215 z 345 zatrudnionych urzędników. Z kolei pracownicy sądu w Piotrkowie Trybunalskim wyszli przed budynek, aby domagać się podwyżki płac. Jednym ze skutków protestów są odwołane rozprawy.
Sąd Okręgowy to nie jedyna placówka zmagająca się z absencją. W Sądzie Rejonowym dla Łodzi Śródmieścia, nieobecności w ostatnich dniach sięgnęły ponad 70 procent zatrudnionych, a w sądzie dla Łodzi Widzewa – niemal 60 procent – mówi rzeczniczka łódzkiego Sądu Okręgowego Monika Pawłowska-Radzimierska. – W dniu wczorajszym w przypadku Sądu Okręgowego w Łodzi odwołano 19 rozpraw, na 105 wyznaczonych, w przypadku Sądu Rejonowego dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi odwołano 67 rozpraw z 281 wyznaczonych, a w Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Widzewa odwołano 62 rozprawy ze 135 wyznaczonych – wymienia Monika Pawłowska-Radzimierska.
Na zwolnienia idą pracownicy wydziałów, protokolanci, czy asystenci sędziów. Pracownicy sądów nie mają prawa do strajku, ale od lipca domagają się podwyżki płac i zwiększenia liczby etatów. Pod ministerstwem sprawiedliwości lider protestu, związek Ad Rem, zorganizował czerwone miasteczko, w którym pikietują pracownicy sądów.
Dziś także grupa pracowników administracyjnych sądów rejonowego i okręgowego w Piotrkowie wyszła przed budynek, by zaprotestować przeciwko zamrożeniu płac, mobbingowi organizacyjnemu i złej organizacji pracy sądów, wynikającej z problemów kadrowych.
Przewodniczący NSZZ Pracowników Sądów Okręgu Piotrkowskiego Artur Dąbrowski podkreśla, że najważniejszym postulatem jest waloryzacja o 12 procent pensji pracowników administracji. – Bardzo chciałbym tutaj podkreślić, że chodzi o waloryzację. I bardzo chciałbym, żeby taki przekaz trafił do społeczeństwa, bo czasem mówi się o podwyżkach. Nie chodzi o podwyżki. My chcemy tylko zarabiać tyle, co dwa lata temu i za te same pieniądze kupić takie same artykuły. To jest pierwszy i podstawowy postulat – mówi Artur Dąbrowski.
Ministerstwo Sprawiedliwości informuje, że 4 października zawarło już porozumienie ze związkami zawodowymi reprezentującymi większość pracowników wymiaru sprawiedliwości. Dokument zapewniający 12. procentowy wzrost wynagrodzeń zasadniczych i 6. procentową podwyżkę dodatków motywacyjnych dla pracowników sądownictwa powszechnego, podpisały „Solidarność”, OPZZ i Forum Związków Zawodowych.
W komunikacie czytamy, że obecny protest organizowany przez związek zawodowy Ad Rem ma charakter marginalny i jest sterowany politycznie przez posłów opozycji.
Magdalena Dąbek, Jarosław Turek
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS