A A+ A++

Część pracodawców planuje pozostać przy modelu pracy zdalnej po epidemii. Muszą jednak pamiętać, że nie będą jej już wtedy mogli narzucić, a nie każdy pracownik chce pracować poza firmą.

Wbrew zapowiedziom, prace nad wprowadzeniem do kodeksu pracy uregulowań dotyczących pracy zdalnej utknęły w martwym punkcie. W każdym razie nic nie słychać o ich postępie. Mam nadzieję, że to chwilowa zadyszka, a nie odstąpienie od niewątpliwie racjonalnego zamiaru wprowadzenia takich unormowań do k.p. Unormowań, które – mając zastąpić dotychczasowy rozdział o telepracy – w znacznym stopniu mogą uelastycznić pracę zdalną m.in. poprzez możliwość racjonalnego łączenia jej z pracą stacjonarną.

Wystarczy polecenie

Na razie niemal wszystko załatwia art. 3 ustawy z marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19…. (dalej: ustawa antycovidowa), pozwalając na wykonywanie pracy zdalnej na podstawie polecenia pracodawcy. Polecenia, które szef może w każdej chwili zmienić czy odwołać. Upoważnia to pracodawców do stosowania różnych rozwiązań w zakresie łączenia pracy zdalnej ze stacjonarną. Można…

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPete Rock & Soul Brothers “PeteStrumentals 3”
Następny artykułHirek Wrona dołącza do redakcji Popkillera!