PP. Brudny mecz w Radomiu i koncert Śląska. Koniec kryzysu wrocławian?
Śląsk Wrocław pokonał Radomiak Radom 3:0 w 1/16 finału Pucharu Polski. Dwie bramki we wtorkowym meczu zdobył Aleksander Paluszek, który tylko potwierdził, iż jest w naprawdę wysokiej formie. Sędzia Daniel Stefański miał mnóstwo pracy w tym spotkaniu.
Oba zespoły w bieżącym sezonie PKO Ekstraklasy dotychczas grały poniżej oczekiwań. Nic więc dziwnego, że we wtorkowym spotkaniu zarówno ekipa Radomiaka jak i Śląska chciała dać swoim kibicom trochę powodów do optymizmu.
Ambicję było widać gołym okiem, szczególnie w pierwszej połowie. Sędzia Daniel Stefański przed przerwą pokazał piłkarzom aż dziewięć żółtych kartek. Można jednak zastanawiać się, czy jeden z ukaranych, Christos Donis, nie powinien wylecieć z boiska.
Zawodnik Radomiaka chciał zatrzymać akcję, bowiem na murawie leżał jego kolega z drużyny – Vagner Dias. Aczkolwiek, przesadził i z impetem wpadł w Jakuba Świerczoka. Ostatecznie arbiter nie został wezwany do monitora VAR.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hit internetu. Nagrali Lewandowskiego z “synami”
Gospodarze za faul Donisa zapłacili podwójnie. Chwilę później stracili bramkę. Świetne dośrodkowanie z rzutu wolnego posłał Piotr Samiec-Talar, a wykorzystał je Aleksander Paluszek. Bliski udanej interwencji był Maciej Kikolski.
Defensor wrocławian tylko potwierdził, iż jest w wysokiej formie. Co więcej, w drugiej połowie również wpisał się na listę strzelców. Podobnie jak przed przerwą, Paluszek po centrze wyskoczył najwyżej do futbolówki i ponownie pokonał Kikolskiego.
23-letni obrońca był dla Śląskiem gwarantem goli. W przeciwieństwie do Jakuba Świerczoka, który marnował sytuację za sytuacją. Bramkarz Radomiaka kilkukrotnie zatrzymywał bezradnego napastnika.
W końcu zmienił go Sebastian Musiolik. Były piłkarz m.in. Rakowa Częstochowa udowodnił, dlaczego to on regularnie gra w pierwszym składzie, a nie Świerczok. Chwilę po wejściu na murawę otrzymał piłkę przed polem karnym gospodarzy i huknął, przełamując ręce golkiperowi rywali.
Radomianie jeszcze w pierwszej połowie walczyli jak równy z równym. Mieli też świetną sytuację, a konkretnie Vagner Dias, który spudłował z czwartego metra. W drugiej części gry, drużyna prowadzona przez Bruno Baltazara nie miała już zbyt wielu argumentów.
Radomiak Radom – Śląsk Wrocław 0:3 (0:1)
0:1 – Aleksander Paluszek 45′
0:2 – Aleksander Paluszek 61′
0:3 – Sebastian Musiolik 74′
Składy:
Radomiak Radom: Maciej Kikolski – Damian Jakubik (55′ Jan Grzesik), Rahil Mammadov, Raphael Rossi, Paulo Henrique – Bruno Jordao – Luis Vagner (55′ Zie Ouattara), Rafał Wolski (64′ Roberto Alves), Christos Donis (64′ Leonardo Rocha), Peglow – Leandro (73′ Guilherme)
Śląsk Wrocław: Rafał Leszczyński – Aleks Petkow, Aleksander Paluszek, Simeon Petrow – Łukasz Bejger (46′ Mateusz Żukowski), Peter Pokorny, Petr Schwarz (86′ Arnau Ortiz), Tommaso Guercio – Piotr Samiec-Talar (68′ Burak Ince), Sylvester Jasper (80′ Filip Rejczyk) – Jakub Świerczok (68′ Sebastian Musiolik)
Żółte kartki: Bruno Jordao, Christos Donis, Raphael Rossi, Vagner Dias (Radomiak Radom) – Simeon Petrow, Jakub Świerczok, Łukasz Bejger, Peter Pokorny, Aleks Petkow (Śląsk Wrocław)
Sędzia: Daniel Stefański
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS