A A+ A++

– Jest drapieżnikiem. Konsekwentnie oczyszcza okolicę z uciążliwych ślimaków, gąsienic motyli, mszyc, stonki. Zjada duże ilości szkodników zarówno leśnych, jak i na polach uprawnych. Dziennie pochłania około 10 larw – czytamy o dzisiejszym bohaterze Opowieści z lasu na portalu ekologia.pl.

Strona podaje, że ze względu na takie menu, biegacz wręgaty, bo o nim mowa, jest stworzeniem uznawanym za bardzo pożyteczne. Co ciekawe, u biegaczy występuje trawienie pozajelitowe, co znaczy, że ich pokarm jest oblewany substacją trawiącą przed spożyciem.

Co jeszcze można powiedzieć o owadzim drapieżniku? Chrząszcz osiąga wielkość od 16 do 25 mm, jego ciało jest “brązowawe lub zielonkawe z miedzianym poblaskiem”. Bieganie, żeby nawiązać do nazwy owada, umożliwiają mu długie, osadzone deliaktnie na boki odnóża, które u wielu osobników są czerwone.

Biegacz, jak podaje ekologia.pl, zamieszkuje całą Europę, “później został zawleczony również do Ameryki Północnej”. Aktywny głównie w ciągu dnia, lubi umiarkowane temperatury, a spotkamy go na otwartych, trawiastych terenach z lekką i piaszczystą glebą.

Jak wygląda rozród biegacza?

– Owady o potomstwo starają się dopiero po przezimowaniu. Po kopulacji, w maju i czerwcu samica składa ok. 45 jaj. Inkubacja trwa krótko. Larwy są czarne i również prowadzą drapieżny tryb życia – podaje ekologia.pl.

Portal wskazuje też, że biegacze, co zresztą sygnalizuje ich nazwa, są bardzo szybkie: pokonują w 10 sekund 1 m, co przy ich rozmiarze jest wynikiem imponującym. Gdy ktoś zaniepokoi biegacza, ten broni się przed zagrożeniem wytworzonymi przez siebie substancjami chemicznymi, które mają odstraszyć agresora przede wszystkim zapachem. Biegacz “strzela” nimi na odległość aż 25 cm.

– Biegaczowate są bardzo czułe na zmiany w środowisku – pisze Piotr Kutiak na stronie “Twoje Bieszczady”. – Wahania bazy pokarmowej pod względem ilości i jakości odzwierciedlają się w liczebności populacji konsumenta – zaznacza autor. Wskazuje też na piękny wygląd całej rodziny całej rodziny owadów.

– Ten, wraz ze wspomnianym wcześniej pożytecznym oddziaływaniem na środowisko biegaczowatych, to kolejny argument, by dbać o ich siedliska – mówi Jan Piotrowski z Nadleśnictwa Elbląg.

oprac. TB

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHBO GO: Filmowe i serialowe premiery na 15 – 30 listopada 2020
Następny artykułPoznań: zaproszenie na kawę od dr Górnego – są pierwsze deklaracje przyjścia!