Były domki z piernika, przepyszne babeczki, oryginalna biżuteria i dodatki, wiktoriańskie zabawki i koronki prosto z kufra babci. Wigilia u Dickensa na Wildzie udała się nad podziw!
Szósty z kolei Jarmark Świąteczny na Wildzie w tym roku zaplanowano w klimatach wiktoriańskiej Anglii: było więc czytanie książek Karola Dickensa, opowieści wigilijne, duchy świąt Bożego Narodzenia i koncerty kolęd – to dla ducha. A dla ciała mnóstwo przysmaków przygotowały wildeckie lokale, cukiernie i piekarnie, oczywiście ze świątecznymi daniami na czele. Kunsztowne domki z piernika ze zdobienia przyciągały mnóstwo podziwiających, zwłaszcza że, jak zapewniały urocze sprzedające, były co najmniej tak samo pyszne jak wyglądały…
Kto nie zdążył jeszcze zaopatrzyć się w prezenty – także mógł to zrobić na miejscu, i to przy dźwiękach kolęd śpiewanych na żywo na scenie. Były więc i solidne gliniane misy, fantazyjne kubki i kufle, były zabawki do złudzenia przypominające muzealne eksponaty z XIX wieku, a także urocza, autorska biżuteria, torby, szale i mnóstwo innych fascynujących rzeczy. Kupujący mogli mieć tylko kłopot z wyborem – a niestety, wildecki jarmark trwał tylko jeden dzień. Na szczęście, ponieważ większość wystawców była z dzielnicy, to zainteresowani będą mogli po weekendzie wybrać się na zakupy do upatrzonych sklepów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS