Zamiast szczepić tylko osoby wyznaczone przez Ministerstwo Zdrowia – szpital HCP podawał trzecią dawkę szczepionki przeciwko koronawirusowi wszystkim chętnym. Tak wynika z ustaleń “Gazety Wyborczej”.
Zgodnie z wytycznymi Rady Medycznej przy premierze, które zatwierdziło Ministerstwo Zdrowia, trzecią dawkę od 1 września mogą otrzymać osoby z zaburzeniami odporności. Rada Medyczna wymienia tu siedem grup: są tu osoby, które leczą się na nowotwory, po przeszczepach – także przeszczepach komórek macierzystych – przyjmują leki immunosupresyjne, cierpią na zespoły niedoborów odporności, są zakażone wirusem HIV, są dializowani lub przyjmują leki, które mogą hamować odpowiedź immunologiczną.
Natomiast jeśli chodzi o trzecią dawkę dla pozostałych osób, to tu nie ma jeszcze żadnych zaleceń. Ministerstwo czeka na decyzję Europejskiej Agencji ds. Leków, która analizuje ogólnopopulacyjne badania na ten temat i jeszcze nie podjęła decyzji.
Tymczasem według gazety w szpitalu HCP dostają szczepionki także pacjenci spoza tych grup, a skierowania na trzecią dawkę wystawia nawet rejestracja punktu szczepień. Jedynym warunkiem, jaki musieli spełnić pacjenci, było przyjęcie minimum 28 dni wcześniej dwóch dawek Pfizer/BioNTech lub Moderna. Jak poinformowała jedna z pielęgniarek, wielu pacjentów nie spełniało wytycznych ministerstwa. Jednym z zaszczepionych był między innymi 40-latek z astmą.
Sprawą zainteresował się NFZ. Jak poinformowała gazetę Marta Żbikowska-Cieśla, rzeczniczka prasowa wielkopolskiego oddziału NFZ, szpital został już poproszony o wyjaśnienia w tej sprawie, NFZ zamierza też sprawdzić, kto podpisał się pod skierowaniami na szczepienia. Lekarz powinien, jak przypomina rzeczniczka, kierować się przede wszystkim dobrem pacjenta ustalając mu leczenie lub szczepienie. Odpowiada za to przed rzecznikiem odpowiedzialności zawodowej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS