Na placu Wolności o stałej porze, czyli 19.00, zebrało się zaledwie kilkadziesiąt osób. Nie było przemówień ani przemarszu. Zgodnie z zapowiedzią Strajku Kobiet część ładuje baterie, a część działa w regionie. Ale ci, którzy przyszli, i tak czuli się zawiedzeni.
– Pusto tu dziś i smutno – mówi 19-letnia Martyna, która przyszła ze swoją przyjaciółką Darią. Dziewczyny ustawiły kilka nowych zniczy, które przyniosły, wyrzuciły niektóre wypalone, poprawiły kwiaty.
– Brakuje tej pozytywnej energii, tego optymizmu, a dziś po wystąpieniu premiera bardzo by się dawka przydała – dodaje Daria. – Ja czuję się zawiedziona, bo ktoś mi dał nadzieję i nagle zostawił samą akurat teraz, kiedy wszyscy potrzebujemy oparcia. Ja wiem, że nie można bez końca wychodzić na plac i krzyczeć “je…ać PiS”, że trzeba wymyśleć inne formy protestu, odpowiednio zorganizowane, żeby rząd i Sejm wreszcie zaczęły się z nami liczyć. Ale i tak jakoś mi smutno.
Mimo to na placu jest około pięćdziesięciu osób, głównie młodych. Przychodzą, odchodzą, niektórzy mają transparenty, inni nie. Wszyscy czekają, że może się jeszcze coś wydarzy, chociaż wiedzą, bo Strajk Kobiet informował, że teraz jest czas na naładowanie baterii, bo przecież nie można bezustannie protestować. Wiedzą też, że jest dziś spory spacer w Suchym Lesie i pewnie wiele osób z północy Poznania pojechała tam.
– To ważne, że możemy tu przyjść i spotkać innych ludzi, którzy myślą podobnie – mówi 17-letni Patryk, licealista. – Zacząłem się zastanawiać nad wieloma rzeczami, o których wcześniej nie myślałem, te protesty bardzo dużo mi dały. Mam nadzieję, że to się nie rozejdzie po kościach, tylko że będzie jakiś ciąg dalszy. Bo demonstracje KOD, Łańcuchy Światła, a wcześniej protesty nauczycieli – to wszystko się wydarzyło i nic z tego nie wynikło. Ale nawet gdyby ten Strajk Kobiet też się tak po prostu skończył, to i tak wiele zmienił. Ja za trzy lata pójdę głosować i do tej pory jakoś się tym szczególnie nie interesowałem, ale teraz już wiem, jakie to ważne, żeby wybrać właściwie. Bo konsekwencje dotykają nas wszystkich.
Lilia Łada
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS