“Żądamy pracy i płacy” – pod takim hasłem pikietowali dziś przed bramą zakładu pracownicy HCP. Protest zorganizowały wszystkie związki zawodowe działające w zakładach Cegielskiego.
“Jeśli nie jest Wam obojętny los zakładów to przyjdź i wspomóż nas. Walczymy o pracę i byt naszych rodzin. O przyszłość. Pikieta którą organizujemy jest ponad podziałami. Uczestniczą w niej wszystkie związki zawodowe działające w HCP SA: Solidarność, Solidarność`80, NSZZ “Metalowcy”, ZZ Inżynierów i Techników oraz Inicjatywa Pracownicza” – apelowali w odezwie związkowcy.
Dlaczego pracownicy HCP postanowili zaprotestować? Ponieważ liczba zamówień, jakie otrzymuje HCP, stale spada, a państwo, które powinno pomóc spółce w ich pozyskiwaniu – nie pomaga. Brak zamówień oznacza złą sytuację firmy, a więc zagrożenie dla miejsc pracy i dla wypłat. A już teraz zarząd spółki zaproponował zmiany zasad wynagradzania, które są, jak uważają związkowcy, niekorzystne dla pracowników. Zarząd chce przyznawać wszystkim takie same premie, podczas gdy dotąd ich wysokość zależała od stażu pracy i doświadczenia, więc pracownikom dłużej pracującym w HCP nowe rozwiązanie się nie podoba. Dodatkowo związkowców niepokoi dalsza sprzedaż majątku spółki i zwolnienia pracowników “w białych rękawiczkach”.
Zarząd Regionu NSZZ “Solidarność” w swoim stanowisku powiadomił stosownych ministrów oraz szefów spółki o swoich obawach – a jedyną osoba, która w ogóle odpowiedziała na to stanowisko, był Zbigniew Gryglas, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych. Ale jego odpowiedź była bardzo lakoniczna i nie zawiera żadnych konkretów.
Tymczasem, jak uważają pracownicy, to już nie czas na brak konkretów. HCP, by się utrzymać, musi rocznie zarobić około 200 mln zł. W tym roku będzie to niego ponad 100 mln, a więc o wiele za mało. Nie jest to już więc czas na łapanie okazji, jeśli chodzi o możliwości zarobku, ale czas na przygotowanie solidnego, konkretnego produktu, z którego zakład będzie znany i który zapewni ludziom stabilizację przynajmniej na kilka lat. Tak jak to zapewniała produkcja silników okrętowych.
Dlatego właśnie związkowcy postanowili zorganizować demonstrację. Przyjechali na nią także działacze związkowi z innych wielkopolskich firm, by okazać im wsparcie, między innymi z PKP Cargo i Volkswagena.
Zarząd firmy zapewnia, że robi wszystko, by zleceń było jak najwięcej. W planach jest budowa biogazowni, firma już podpisała w tej sprawie list intencyjny z Orlenem, produkcja sprzętu dla wojska, między innymi mostów pontonowych oraz samochodach pancernych. Teraz tylko zarząd musi o tym przekonać 500 osób, których zatrudnia, a którzy dziś pikietowali przed siedzibą firmy.
el
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS