A A+ A++

Kłęby dymu, które wczoraj po południu można było zauważyć nad Poznaniem, to efekt pożaru, do którego doszło na terenie dawnych zakładów ZNTK. Paliły się trawy na powierzchni około stu metrów kwadratowych.

Uwagę zwracały zwłaszcza imponujący słup dymu, który był widoczny praktycznie z każdego zakątka miasta – na szczęście sam pożar nie był groźny i strażacy szybko go ugasili. Jednak przypominają przy okazji, że wiosna to czas, kiedy do pożarów traw dochodzi bardzo często, bo wiele osób nadal uważa, że wypalanie na wiosnę jest potrzebne, by młode rośliny mogły urosnąć, a dodatkowo ziemia zostaje użyźniona popiołem. Aż 90 proc. wszystkich wiosennych pożarów traw to efekt działalności człowieka.

„Dlatego też apelujemy wiosną o rozsądek. Nie tylko do tych, którzy zamierzają wypalać trawy, ale też do tych, którzy mogą być świadkami takich czynów” – podsumowują strażacy z Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Poznaniu. – „Powinni wtedy jak najszybciej zawiadomić o tym fakcie straż pożarną oraz policję”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWyniki CD Projekt RED lepsze od prognozowanych. Są kolejne plany związane z Cyberpunkiem
Następny artykułStaranowane znaki i uszkodzony radiowóz podczas policyjnego pościgu