Zarzut nakłaniania osoby nieletniej do obcowania płciowego usłyszał dziś 54-letni Krzysztof P. zatrzymany w sobotę przez łowców pedofilów na pętli górczyńskiej. Grożą mu dwa lata więzienia.
Przypomnijmy, że mężczyzna przyjechał na spotkanie z 12-letnią dziewczynką, z która umawiał się przez internet. Wiedział, że ma tylko 12 lat, ale namawiał ją do przesłania mu “seksi zdjęć” i pytał, czy chce zobaczyć męskie narządy płciowe.
Jednak korespondował nie z dzieckiem, ale z łowcami pedofilów i to oni przyjechali na umówione w sobotę spotkanie z mężczyzną. Transmitowali je przez internet, by zapobiec podejrzeniom, że naruszyli nietykalność cielesną mężczyzny.
Ale i tak o mało co nie doszło do bójki, bo wiele osób obserwowało relacje na żywo i pojawiło się na pętli górczyńskiej, by rozprawić się z podejrzanym o pedofilię. Na szczęście zanim doszło do rękoczynów, zdążyła pojawić się policja.
Funkcjonariusze przeszukali dom i komputer mężczyzny szukając pornografii dziecięcej, a dziś Krzysztof P. usłyszał zarzuty. Na podstawie materiałów zebranych przez łowców pedofilów mężczyźnie postawiono zarzut nakłaniania osoby nieletniej do obcowania płciowego.
Krzysztof P, przyznał się do zarzucanych mu czynów, złożył wyjaśnienia – i został zwolniony do domu. Ma dozór policyjny i wkrótce stanie przed sądem. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia.
Jak się okazuje, odrębne postępowanie jest prowadzone w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa trzyletniej córki byłej partnerki Krzysztofa P.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS