Przestronne pokoje z łazienkami, z telewizorem, internetem i możliwością szybkiego wezwania pomocy, duży zielony teren z siłownią zewnętrzną. Budynek nowego DPS na Strzeszynie prezydent Jacek Jaśkowiak nazwał “budynkiem na miarę XXi wieku”.
Nowa siedziba Domu Pomocy Społecznej nr 1 została oddana do użytku przy ul. Żołnierzy Wyklętych 26 na Strzeszynie i wkrótce przeniesie się do niej około stu pensjonariuszy z dotychczasowej siedziby przy Bukowskiej, gdzie DPS działa od 1967 roku. Mimo starań ciasnota wnętrza bardzo dawała się we znaki, a także to, że placówka zajmowała drugie i trzecie pięto z jedną tylko windą. Liczne przewężenia i zakręty korytarzy utrudniały funkcjonowanie, a zły stan obiektu, choćby zużyte i często ulegające awariom instalacje, spowodował, że podjęto decyzję o budowie nowych obiektów na Strzeszynie.
Nowy dom zapewni seniorom znacznie lepsze warunki: pokoje jednoosobowe o powierzchni prawie 20 metrów kwadratowych, dwuosobowe o powierzchni 28 metrów, a wszystkie z łazienkami, telewizorami, radiowęzłem, dostępem do internetu i systemem alarmowym, dzięki któremu łatwo będzie wezwać pomoc. Wszystkie pokoje mają albo balkony – albo wyjście na taras.
Przestronne są też pomieszczenia wspólne: windy, korytarze, pokoje dzienne czy jadalnie z aneksami kuchennymi. Do dyspozycji mieszkańców jest też obszerny teren zielony z siłownią zewnętrzną i ścieżką sensoryczną. Budynek jest też przystosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, ma gabinet doraźnej pomocy medycznej, pokoje gościnne oraz zaplecze biurowe i administracyjne. Jest tu też kino-cafe, pracownie tematyczne, na przykład ceramiczna, i kaplica, a całość zajmuje powierzchnię ponad półtora hektara, z czego większość to czynna zieleń.
Placówka został oddany do użytku, jak podkreśliła Justyna Litka, prezes zarządu spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie, kilkadziesiąt dni przed terminem. A nie było to łatwe.
– To był bardzo trudny czas, bo budowa trwała dwa lata i inwestycja obejmowała cały czas pandemii – mówiła. – Ale udało się ją zrealizować w terminie, a nawet kilkadziesiąt dni wcześniej. Obiekt ma już pozwolenie na użytkowanie.
Nowym budynkiem jest zachwycony prezydent Jacek Jaśkowiak.
– Nowa siedziba DPS to budynek na miarę XXI wieku: wygodny, bezpieczny i przyjazny dla seniorów oraz odwiedzających ich gości – mówił podczas otwarcia. – Ważne też, że tu relatywnie łatwo można dojechać. Będziemy robić wszystko, by tego typu obiekty lokować w pobliżu miejsca zamieszkania lub w dobrze skomunikowanym terenie. Aby krewni i przyjaciele mogli te osoby odwiedzać.
Marek Grzegorzewski, dyrektor DPS nr 1, zwrócił uwagę na to, że inwestycja jest wyjątkowa dlatego, że w Polsce bardzo rzadko buduje się domy pomocy społecznej. Zostały tu także zastosowane bardzo nowoczesne rozwiązania zapewniają mieszkańcom nie tylko wygodę, ale też poczucie godności i intymności. Chodzi o tzw. familie, w które są pogrupowane pomieszczenia. Każda z familii składa się z kilku jedno- i dwuosobowych pokojów, w których może zamieszkać maksymalnie 15 osób, ma osobny pokój dzienny, jadalnię i aneks kuchenny. Każda jest też oznaczona innym kolorem, co ułatwia seniorom orientację w przestrzeni placówki. Ma również osobne wejście z zewnątrz, z którego będą mogli korzystać odwiedzający DPS goście. Takie rozwiązanie pozwoli na wprowadzenie do DPS-u przyjaznej i rodzinnej atmosfery.
– Pomysł zrodził się z potrzeby lepszego zaopiekowania się seniorami – wyjaśnia dyrektor DPS nr 1. – Dzięki temu, że w każdej familii będzie maksymalnie 15 osób, opiekunowie będą mogli poświęcić im więcej uwagi. Nowy budynek będzie nam służył co najmniej kilkadziesiąt lat. To oznacza, że choć równocześnie będzie mogło przebywać w nim ok. sto osób, to w rzeczywistości skorzystają z niego tysiące poznanianek i poznaniaków.
Źródło: UMP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS