A A+ A++
Przez całe lata był charakterystycznym elementem krajobrazu tej części Poznania – do czasu zburzenia w nocy z 14 na 15 listopada. Jak to miejsce wygląda teraz?

Przez całe lata na tę “wyspę przy wyspie” wstęp był mocno utrudniony, ponieważ mieściła się tam działająca elektrociepłownia, a wejście było możliwe tylko przez most nad kanałem ulgi, łatwo więc było upilnować, by na teren zakładu nie dostawały się osoby niepowołane. Od wielkiego święta mogli tam wchodzić miłośnicy fortyfikacji i zwiedzający – na terenie elektrociepłowni znajduje się redita przyczółka mostowego, jedyna zachowana redita z całości umocnień poligonalnych w Poznaniu.

Teraz ten teren jest już placem budowy, więc również wejście nie jest możliwe – ale od czego są drony? Dzięki zdjęciom z jednego z nich możemy zobaczyć, jak wygląda ten teren bez komina.

Przypomnijmy, że jego zburzenie było kolejnym elementem przygotowania tego fragmentu Ostrowa Tumskiego pod budowę osiedla mieszkaniowego, które powstanie na terenie dawnej elektrociepłowni.

el

Oceń artykuł
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAlbo transformacja albo bankructwo. PGE i Tauron chcą szybkiego wydzielenia aktywów
Następny artykułGminy w pułapce JPK: przez brak pewności łatwo o karę