Ośmiu funkcjonariuszy poznańskiej drogówki urządziło sobie grilla w lasach nad Maltą. I pewnie sprawa by się nie wydała, bo jest zakaz wychodzenia z domów, gdyby nie jeden przechodzień, który poczuł zapach kiełbaski z grilla…
Policjanci na nielegalu miejsce wybrali sprytnie, bo niedaleko zoo i przy mostku. Mało kto tamtędy chodzi, chyba żeby na spacer, a teraz na spacer, jak wiadomo, chodzić nie wolno. Na spacer do lasu – tym bardziej. Policjanci czuli się więc zupełnie bezpieczni – i przyjechało ich na grilla aż ośmiu, z różnych rejonów miasta.
Jednak przyuważył ich przypadkowy przechodzień, jak to zazwyczaj bywa w takich sytuacjach – i powiadomił… policję o grillu urządzonym przez kilku funkcjonariuszy.
Jak informuje TVN24, policyjni miłośnicy jedzenia w plenerze już zostali ukarani mandatami po 500 zł każdy za “rażące naruszenie Rozporządzenia Rady Ministrów z 1 kwietnia w sprawie zwalczania COVID-19”. To jednak dopiero początek. Wobec wszystkich zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne za naruszenie procedur służbowych – bo wybierając się na grilla policjanci opuścili swoje rejony służbowe – a kary zapowiadają się surowe. Do wydalenia ze służby włącznie.
el
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS