Tylko przez ostatnie dwa tygodnie tyle razy interweniowali strażnicy miejscy na sygnały od mieszkańców podejrzewających, że sąsiedzi palą śmieciami.
Wiosna jest – jak na razie – mroźna, więc piece centralnego ogrzewania i zwykłe kaflowe działają nadal. I często zamiast opału trafiają do nich śmieci.
– W ostatnich dwóch tygodniach kalendarzowej zimy mieszkańcy przekazali 168 interwencji z podejrzeniem spalania odpadów – poinformował Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy SMMP. – W wyniku podjętych działań strażnicy przeprowadzili 84 kontrole „spalania” oraz 72 kontrole z zakresu uchwały antysmogowej.
Efektem przeprowadzonych kontroli było ukaranie mandatami 27 osób, a w jednym przypadku sprawa znajdzie swój finał przed sądem. 8 osób dostało także mandaty za za stosowanie niewłaściwego opału, najczęściej mokrego drewna. Mandatów może być więcej, bo w sytuacjach, gdzie strażnicy nie mieli pewności, brali próbki popiołu do analizy – i takich próbek pobrali 8.
Przy ul. Głuchowskiej strażnicy ujawnili spalanie odpadów budowlanych. Właściciele pieca dostali mandat w wysokości 500 zł oraz zapowiedź kolejnej kontroli. Przy ul. Ziębickiej z kolei strażnicy przyłapali osoby trudniące się zbieraniem złomu na wypalaniu otulin przewodów elektrycznych, ale w palenisku znajdowały się też kawałki drewna, szmaty, plastiki itp. Mężczyźni zostali ukarani mandatem w wysokości ceny urządzenia do zdejmowania otulin z przewodów.
SMMP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS