Niemiec ostatnią rundę tegorocznych mistrzostw zakończył na czternastym miejscu. Po finiszu Vettel wolał mówić o pożegnalnych gestach członków zespołu, niż o swoim występie na torze Yas Marina.
– To był bardzo emocjonalny dzień – przekazał Vettel. – Jeśli chodzi o wynik, tu nie ma o czym mówić, podobnie, jak o całym wyścigu. Natomiast od początku weekendu cieszyły mnie te małe gesty mechaników i wszystkich, z którymi pracowałem przez te lata. Wielu z tych osób będzie mi brakowało. Zostaję jednak w pobliżu i zawsze będziemy mogli się zobaczyć.
Vettel nie ukrywał: – Cieszę się, że sezon już się skończył, ponieważ był ciężki i męczący. Nie mogę doczekać się następnego.
Mówiąc jeszcze o swojej współpracy z Ferrari, dodał: – Będę tęsknił za Charlesem. Oczywiście przyprawiał mnie o ból głowy, ale jesteśmy na różnych etapach naszego życia i kariery. To dobry chłopak i myślę, że jest człowiekiem przyszłości. Mam nadzieję, że dostanie samochód na jaki zasługuje.
– Generalnie mam nadzieję, że w przyszłym roku dla każdego to będzie lepszy sezon. Ten był trudny i męczący z oczywistych powodów. Liczę, że w następnym roku zobaczycie nas uśmiechniętych, złych i smutnych, że nie będziemy tego ukrywali za maseczkami. To jest moje główne życzenie. Nie mogę doczekać się rozpoczęcia swojej nowej podróży, ale teraz cieszę się, że wracam do domu i będę mógł naładować baterie – podsumował.
Od przyszłego roku będzie reprezentował zespół Aston Martin, obecne Racing Point.
Na zakończenie współpracy z Ferrari, w trakcie okrążenia zjazdowego po Grand Prix Abu Zabi, z dedykacją dla zespołu, Vettel zaśpiewał popularną włoską piosenkę zatytułowaną Azzurro.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS