A A+ A++

Rozpoczęcie roku szkolnego (1.09.) było okazją do pożegnania nauczycieli, którzy odchodzą na emeryturę.

Czworo nauczycieli pożegnano na uroczystości zorganizowanej w Szkole Podstawowej nr 7.

Lech Berenc, nauczyciel wychowania fizycznego, odszedł po 40 latach pracy. Berenc to także wieloletni trener piłki ręcznej w UKS Czarni Żagań, wcześniej w Sokole Żary. Przeszedł nie tylko na emeryturę, ale zupełnie wyprowadził się z Żagania, wyjechał do Drzonkowa, gdzie mieszka jego córka z rodziną.

– Rozważałem nawet możliwość dojazdu na treningi, ale miesięcznie byłyby to tysiące kilometrów. Będę już tylko kibicem, nie zamierzam pracować jako trener. W Drzonkowie jest świetny ośrodek przygotowań olimpijskich, basen, ale to już tylko na mój własny użytek. W końcu pora, żeby zadbać o własne zdrowie – mówi.

Elżbieta Jakubas, kierownik świetlicy szkolnej, przepracowała 42 lata.

– Odkładałam odejście na emeryturę przez dwa lata. Ciągle wydawało mi się, że dam radę jeszcze pracować. Przyjechałam tu za mężem z Małkini koło Białegostoku. W SP nr 7 pracowałam od 1985 roku do końca. Na emeryturze w końcu będę miała więcej czasu, który mogę poświęcić wnukowi, no i sobie – mówi.

Na emeryturę przeszła też Elżbieta Sokołowska, przepracowała 33 lata. Oprócz SP nr 7, wcześniej także w m.in. w SP nr 1 i Gimnazjum nr 2.

– Uczyłam języka francuskiego, polskiego, ostatnio pracowałam jako nauczyciel bibliotekarz. Cieszę się na emeryturę, ale to nie znaczy, że nic nie będę robić. Działam w Chórze Octava, jeżdżę w góry, weekendy mam już zaplanowane do połowy października. Z mężem gramy w brydża, więc chętnie jeździmy na różne turnieje. W końcu jest czas na to – mówi.

Beata Nowak, nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej, idzie na emeryturę po 40 latach pracy.

– Mogę przyznać, że jestem już wypalona zawodowo i jestem szczęśliwa, że przechodzę na emeryturę. Ubiegły rok kosztował mnie mnóstwo energii i dłużej już nie miałabym siły. Teraz jest czas na realizowanie własnych marzeń. Będę czytać dużo książek, spotykać się z koleżankami emerytkami. Obiecałam sobie nawet, że zacznę chodzić z kijkami – mówi.

W miejskich szkołach zmiany są także w Szkole Podstawowej nr 5. Czworo nauczycieli: Irenę Marciniak (edukacja przedszkolna), Halinę Czarniecką (nauczyciel bibliotekarz), Jolantę Różanowską (edukacja wczesnoszkolna) i Krystynę Waliszewską (geografia) pożegnano jeszcze w trakcie wakacji.

Nadal aktywnie

Z nauczycieli żagańskich szkół średnich, na emeryturę przeszła Romualda Kudła, wieloletnia nauczycielka wychowania fizycznego z Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących. Pracowała 36 lat.

– Jestem absolwentką tej szkoły i potem w niej pracowałam. Rok byłam jeszcze na zastępstwie w liceum. Nie uważam siebie za starą. Uwielbiamy z mężem zwiedzać świat i to będziemy robić. Już się rozglądamy za wyjazdem na narty do Aosty. Poza tym dalej prowadzę zajęcia fitness, także dla słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Będę cały czas aktywna, tego zmieniać nie zamierzam – mówi.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWydali miliony. Zapomnieli o toaletach
Następny artykułOlsztyn znów zagra w filmie. Sceny na cmentarzu