Kiedy na miejsce przybyli wezwani strażacy, czekali już na nich policjanci i dwóch mieszkańców kamienicy, którzy zdołali sami się ewakuować. – Od nich strażacy dowiedzieli się, że wewnątrz budynku mogą być osoby wymagające pomocy – mówi młodszy brygadier Wojciech Chojnowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach.
Strażakom udało się ewakuować z budynku jedną osobę, a po chwili wyprowadzili kolejnych dwóch mieszkańców.
W pożarze kamienicy w Mysłowicach zmarła jedna osoba
Niestety po długiej reanimacji stwierdzono zgon jednej z ewakuowanych osób. Druga ewakuowana przez strażaków osoba została zabrana do szpitala, zaś trzecia nie miała poważnych obrażeń.
Początkowe doniesienia świadków mówiły o wybuchu gazu, ale strażacy nie potwierdzają tych przypuszczeń. – Po przeszukaniu mieszkania nie znaleźliśmy takich śladów. Z budynku wynieśliśmy natomiast 11-kilogramową butlę gazową, którą chłodziliśmy, by nie doszło do jej wybuchu i eskalacji pożaru – mówi Chojnowski.
W akcji uczestniczyło siedem zastępów straży pożarnej, czyli 23 strażaków. Akcja gaśnicza zakończyła się o godz. 1. Mieszkańcy, którzy opuścili budynek, spędzili noc u swoich krewnych lub znajomych. Przyczyny pożaru wyjaśnia policja.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS