Pożar w halach Brosa. Mieszkańcy już od czterech lat protestują przeciwko fabryce środków owadobójczych

Kłęby czarnego dymu we wtorek, 8 czerwca spowiły poznańskie Podolany. Po godz. 17 w jednej z hal należących do firmy Bros przy ul. Druskienickiej wybuchł pożar. W tym czasie przebywało w pomieszczeniu ok. 60 pracowników Brosa. Zostali ewakuowani. Na szczęście nikomu nic się nie stało. 21 jednostek strażackich walczyło z ogniem do godz. 1 w nocy następnego dnia. Centrum Zarządzania Kryzysowego wysyłało do mieszkańców ostrzeżenie o zagrożeniu. Z prośbą, by nie wychodzili z domów i szczelnie pozamykali okna.