A A+ A++

Jak zauważa reporter RMF FM Mateusz Chłystun, może być kilka przyczyn niskiego zainteresowania.

Po pierwsze, większość poszkodowanych pożarem kupców to Wietnamczycy. Bardzo niewielu z nich porozumiewa się w języku polskim. Urzędnicy – jak usłyszał nasz dziennikarz – nie zdążyli jeszcze przygotować materiałów informacyjnych po wietnamsku. Nie ma też pracownika, który mógłby pomóc w tłumaczeniu.

Inna sprawa jest taka, że sprzedawcy z Marywilskiej 44 to głównie prywatni przedsiębiorcy, którzy prowadzili własne biznesy i to je w pierwszej kolejności chcieliby odbudować. Urząd przypomina, że dla tych, którzy potrzebują doraźnego zatrudnienia, zanim uda się to zrobić, ma ok. 600 ofert pracy w handlu i usługach.

Z propozycją pomocy dla poszkodowanych wystąpił też ZUS. Zamierza wprowadzić podobny mechanizm jak ten zastosowany wobec przedsiębiorców w czasie pandemii Covid-19.

Mogą skorzystać z ulg, chociażby z odroczenia terminu płatności składek, ale także z odroczenia tych składek na raty. Wiemy, że te rozwiązanie sprawdziło się na początku pandemii, kiedy nie była jeszcze uruchomiona tarcza antykryzysowa – mówił RMF FM rzecznik ZUS-u Paweł Żebrowski.

Trzaskowski: Właściciel hali przy Marywilskiej chce ją odbudować

“Razem z wojewodą mazowieckim Mariuszem Frankowskim spotkaliśmy się z władzami spółki, do której należała hala przy ul. Marywilskiej. Uzyskaliśmy potwierdzenie, że firma jest zdeterminowana, aby jak najszybciej odbudować halę” – napisał w mediach społecznościowych prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Dodał, że wspólnie szukają rozwiązań, które pozwoliłyby uratować jak najwięcej miejsc pracy.

“Kluczowe jest ustalenie faktów, w tym ilu przedsiębiorców jest w stanie kontynuować działalność, czyli ile stoisk byłoby potrzebnych od zaraz. Na stole cały czas jest propozycja udostępnienia stoisk na targowiskach miejskich, szukamy też opcji alternatywnych. Przed nami rozmowy z przedstawicielami kupców” – napisał Trzaskowski.

Podkreślił, że cieszy się, iż w tej trudnej sytuacji wszystkie strony działają odpowiedzialnie i wspólnie szukają rozwiązań.

Pożar Marywilskiej 44

Hala targowa przy ulicy Marywilskiej 44, w której było ponad 1400 sklepów i punktów usługowych, zaczęła się palić po godz. 3:00 w niedzielę. W związku z pożarem Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało ostrzeżenie dla mieszkańców stolicy, by nie zbliżali się do tego miejsca, pozostali w domu i zamknęli okna.

W akcji gaszenia wzięło udział kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej, w tym Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego. W poniedziałek rano na miejscu pracowało jeszcze sześć zastępów straży. Ze względów bezpieczeństwa dozorowali miejsce pożaru.

Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski w poniedziałek zaznaczył, że szuka możliwości ewentualnego wsparcia środkami specjalnymi kupców, którzy są poszkodowani w wyniku pożaru na Marywilskiej. Podkreślił, że nie wchodzą w grę zapomogi klęskowe, bo pożar nie dotknął osób prywatnych.

Prokuratury Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła w poniedziałek śledztwo w sprawie pożaru hali.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJuż nie tylko wypożyczalnie VOD. “Diuna: Część druga” wreszcie dla subskrybentów
Następny artykułSędziejowice. Nabór na stanowisko urzędnicze