A A+ A++
Powstały NFT z obrazów komórek nowotworowych, aby ratować życie pacjentów

Łączący współczesną sztukę, nowoczesną medycynę, naukę i technologię NFT, projekt „Buy My Cancer” to innowacyjny model finansowania leczenia nowotworów złośliwych. Polega on na wykorzystaniu obrazów komórek nowotworowych, przekształceniu ich w dzieła sztuki i stworzeniu z nich ttokwnów NFT.

Projekt „Buy My Cancer” został zrealizowany przy współpracy Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie w Gliwicach, artysty Pawła Swanskiego oraz agencji kreatywnej Ogilvy na rzecz Onkofundacji Alivia. Środki uzyskane w ramach kampanii będą przeznaczone na pokrycie kosztów nierefundowanych w Polsce metod leczenia pacjentów chorujących na zobrazowane typy nowotworów. W tej edycji zdjęcia komórek pochodzą od pacjentów Instytutu Onkologii w Gliwicach i to właśnie na ich leczenie, z pomocą Onkofundacji Alivia, trafi darowizna.

Idea – łączymy naukę, medycynę, sztukę i NFT

Zarejestrowane pod mikroskopem konfokalnym przez naukowców: dr hab. n. med. Tomasza Cichonia i dr n. med. Ryszarda Smolarczyka obrazy komórek nowotworowych posłużyły jako punkt wyjścia do stworzenia dzieł sztuki. Zdjęcia powstały przy wsparciu dr hab. n. med. Tomasza Rutkowskiego. Każde ze zdjęć zostało umieszczone na płótnie jako „baza” do obrazu. Następnie polski artysta – Paweł SWANSKI namalował na nich struktury walczące z komórkami nowotworu.

Wszystkie powstałe w ten sposób obrazy, jak i cały performance, zostały zarejestrowane i zamienione w kolekcje NFT.

NFT będą dostępne na największych międzynarodowych platformach NFT: VAST i OpenSea. Uzyskane w tej edycji środki trafią na konto Onkofundacji Alivia, która sfinansuje leczenie pacjentów zakwalifikowanych do terapii metodą CAR-T cells. Pierwszy z pacjentów to Jakub Burnos, student Akademii Górniczo-Hutniczej w  Krakowie, chorujący na rzadki typ nowotworu – oporną na chemioterapię postać agresywnego chłoniaka. Twórcy mają nadzieję, że w ramach projektu kolejni  pacjenci otrzymają wkrótce podobne wsparcie.

CAR-T cells to często ostatnia nadzieja dla pacjentów onkologicznych, dla  których nie ma już innych możliwości leczenia. Niestety jest niezwykle droga. Zaangażowałem się w projekt „Buy My Cancer” osobiście, ponieważ takich  pacjentów mam pod opieką wielu i sam nie jestem w stanie im pomóc – mówi prof. Sebastian Giebel.

Metoda leczenia

CAR-T cells to nowoczesna, niezwykle skuteczna i dynamicznie rozwijająca się gałąź immunoterapii, która może zwalczyć nowotwór niepodatny na inne metody leczenia.

CAR-T cells wykorzystuje własne komórki odpornościowe (limfocyty) pacjenta.  Poddaje się je poza ustrojem inżynierii genetycznej (przeprogramowaniu) tak, aby  mogły rozpoznawać komórki nowotworowe i z nimi walczyć. Po odpowiedniej  stymulacji podaje się je ponownie choremu w formie dożylnej. Pod wpływem  kontaktu z nowotworem limfocyty namnażają się i pozostają w organizmie jako „żywy lek”.

Profesor Jacek Jassem stwierdza:

Uważam, że określenie „przełomowa terapia”  jest w Polsce nadużywane, co rodzi szkodliwe emocje. Metoda CAR-T cells  zasługuje jednak na to miano – jest to początek nowej ery w onkologii. Swoją  opinię wyrażam nie tylko jako lekarz, ale i pacjent.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAbp. Jędraszewski o pomocy Ukraińcom. Wskazuje na jedną istotną rzecz
Następny artykułPolskie Stowarzyszenie Diabetyków Oddział Łask na 24. Jarmarku 2022.