A A+ A++

Powstała gra na podstawie “Akademii Pana Kleksa” Jana Brzechwy. Stworzyło ją polskie Raccoons Studio. “Odkrywaj baśnie, pomagaj ikonicznym postaciom i odblokowuj magiczne zdolności” – proponują twórcy tej gry.

Jak czytamy w opisie, każdy z graczy dostaje zaproszenie do magicznego świata Akademii Pana Kleksa, gdzie wyobraźnia nie zna granic. “Jako nowy uczeń stworzysz własny, unikalny awatar i nauczysz się opanowywać niezwykłe moce, takie jak zmiana rozmiaru, długie skoki, telekineza, a nawet latanie! Akademia jest bramą do legendarnych baśni, od “Jasia i fasoli” po “Czerwonego Kapturka” – piszą twórcy nowej gry.

Każdy gracz będzie mógł odkrywać nieznane, rozwiązywać zagadki, wchodzić w interakcje z ulubionymi postaciami oraz przeżywać ponadczasowe historie z nowej perspektywy.

Gra stworzona została dla graczy w każdym wieku. Jej twórcy proponują odkrywanie magicznej akademii i kultowych światów baśń.

Grając z grę, można też opanować unikalne umiejętności, takie jak telekineza i latanie, a wszystko po to, by rozwiązywać zagadki. Każdy z graczy może wybrać to, jak wygląda w grze i określić zdolności swojej postaci, można grać solo lub online w trybie kooperacji dla maksymalnie czterech graczy.

Gra ma różne zakończenia i ścieżki w każdym poziomie w zależności od wyborów uczestnika zabawy. I co ważne, to gra bez walki. “Rozwiązuj wyzwania, manipulując obiektami i kreatywnie korzystając ze swoich mocy” – proponują twórcy gry Kleks Academy.

Nie znamy jeszcze daty premiery. Wiadomo, że będzie polska wersja językowa, ale bez dubbingu, a jedynie w formie napisów.


Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWiemy, ile osób odwiedziło Targi Książki w Krakowie [PODSUMOWANIE WYDARZENIA]
Następny artykuł25. kwesta listopadowa na tyskich cmentarzach