A A+ A++

Zobacz również:

Szef resortu zdrowia poinformował, że podejmując decyzję ws. powrotu uczniów do szkół i przedłużenia koronawirusowych obostrzeń, rząd opierał się na prognozach “tego, jakie byłyby skutki luzowania poszczególnych typów obostrzeń”.

“Ważąc wszystkie za i przeciw, (…) doszliśmy do wniosku, że krokiem najbardziej nieśmiałym, który możemy wykonać, a który jednocześnie według symulacji i prognoz nie stanowi zagrożenia, jest uruchomienie nauki stacjonarnej w klasach 1-3″ – ogłosił Adam Niedzielski.

Zobacz również:

Koszt odcięcia najmłodszych uczniów od grup rówieśniczych jest zbyt wysoki

Minister zaznaczył, że decyzja rządu musiała “ważyć dwie rzeczy: z jednej strony ryzyko pandemiczne, ale z drugiej strony również koszty tego, że dzieci najmłodszych klas nie chodzą do szkoły”.

Ostatecznie uznano, że zbyt wysoki jest koszt tego, że najmłodsze dzieci nie mogą przebywać w szkolnych grupach rówieśniczych ani mieć tradycyjnych lekcji.

“Przeważyła nasza opinia, że to ryzyko napędzenia pandemii nie jest – w naszej ocenie – aż tak duże, natomiast szkody związane z nieprzebywaniem dzieci klas 1-3 w normalnej grupie rówieśniczej, z nieuczestniczeniem w normalnym, tradycyjnym trybie edukacyjnym to jest koszt, który nie równoważyłby w tej chwili tego ryzyka – którego, jak podkreślałem, nie oceniamy zbyt wysoko” – wyjaśnił Niedzielski.

Od 9 listopada wszyscy uczniowie mieli lekcje online

Decyzję ws. powrotu najmłodszych uczniów do szkół rząd ogłosił na tydzień przed zakończeniem zimowych ferii.

W tym roku, właśnie ze względu na pandemię koronawirusa, postanowiono, że we wszystkich regionach ferie odbędą się w jednym terminie: od 4 do 17 stycznia.

Od 9 listopada natomiast wszyscy uczniowie uczyli się zdalnie: tego dnia lekcje online wprowadzono w klasach 1-3 podstawówek, już wcześniej natomiast w domach uczyli się starsi uczniowie: z klas 4-8 podstawówek i ze szkół ponadpodstawowych.

Dzisiaj zaś w całym kraju ruszyły masowe testy na obecność koronawirusa dla nauczycieli klas 1-3 szkół podstawowych, nauczycieli szkół specjalnych i pracowników obsługi administracyjnej szkół.

Badania są dobrowolne i bezpłatne. Zgłosiło się do nich około 165 tysięcy nauczycieli.

Operacja ma zakończyć się 15 stycznia.

Zobacz również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBez podwyżek za wywóz śmieci – rozstrzygnięto przetarg
Następny artykułMilion na budowę dwóch przedszkoli w gminie Szaflary