Musimy przestrzegać zasady suwerennej równości – mówił w piątek przywódca ChRL Xi Jinping na konferencji zorganizowanej w 70. rocznicę ogłoszenia Pięciu Zasad Pokojowego Współistnienia. Nawiązując do “konfliktu ukraińskiego” stwierdził, ze Chiny “mają najlepsze osiągnięcia w zakresie pokoju i bezpieczeństwa”.
Pięć Zasad Pokojowego Współistnienia to reguły stosunków międzynarodowych władz ChRL, które po raz pierwszy zostały określone w porozumieniu chińsko-indyjskim z 1954 roku, kiedy premier Zhou Enlai prowadził negocjacje w sprawie przebiegu granic w Himalajach.
Zasady mówią o wzajemnym szacunku dla suwerenności i integralności terytorialnej, wzajemnej nieagresji, nieingerencji w wewnętrzne sprawy drugiej strony, równości i obopólnych korzyściach gospodarczych w stosunkach oraz o pokojowym współistnieniu.
Wzywając do konieczności scementowania tych fundamentów, Xi Jinping przekonywał, że “determinacja Chin, by pozostać na ścieżce pokojowego rozwoju, nie ulegnie zmianie”.
“Nigdy nie podążymy wydeptaną ścieżką kolonialnej grabieży, ani złą ścieżką dążenia do hegemonii, gdy staniemy się silni” – podkreślił, zaznaczając, że Chiny mają “najlepsze wyniki spośród wszystkich dużych krajów na świecie w kwestiach pokoju i bezpieczeństwa”.
“Dokładamy wszelkich starań, aby na sposób chiński znaleźć rozwiązania dla punktów zapalnych i odgrywamy konstruktywną rolę w kryzysie na Ukrainie, konflikcie izraelsko-palestyńskim oraz kwestiach dotyczących Półwyspu Koreańskiego, Iranu, Birmy i Afganistanu” – wyliczał chiński przywódca. “Wraz ze wzrostem potęgi Chin, rośnie nadzieja na pokój na świecie” – podsumował.
Agencja Reutera zwraca jednak uwagę, że między innymi “niechęć Pekinu do potępienia rosyjskiej inwazji na Ukrainę i jego dążenie do +bezgranicznego partnerstwa+ z Moskwą stanowią przeszkodę dla tych ambicji”.
Chiny nie wzięły udziału w ukraińskiej konferencji pokojowej w Szwajcarii, prowadzą też spory terytorialne z sąsiednimi państwami, jak Filipinami na Morzu Południowochińskim, czy też nie uznają granic z Indiami w Himalajach – wylicza Reuters, zwracając uwagę, że podczas piątkowej konferencji w Pekinie w pierwszych rzędach zarezerwowanych dla gości honorowych nie było przedstawicieli Indii.
Z Pekinu Krzysztof Pawliszak (PAP)
krp/ ap/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS