A A+ A++

Dziś pracodawcy chcą zatrudniać pracowników na zasadzie plug and play – wyjmuję z jednej firmy, wkładam do drugiej i po chwili wszystko hula. Kiedyś byli gotowi przyjąć osobę z potencjałem, a teraz szukają kandydata, który tydzień po zatrudnieniu będzie samodzielny. Dlatego trzeba precyzyjnie zdefiniować, jakiej pracy szukamy i pod nią napisać życiorys, z którego wynika, że jesteśmy w pełni gotowe do pracy na danym stanowisku.

Co się zmieniło w życiorysie?

Dziś musi się w nim znaleźć większość informacji, które kiedyś przekazywało się podczas rozmowy kwalifikacyjnej, np. o zrealizowanych projektach, sukcesach i wynikach. Na spotkaniach nie ma już na to czasu. Dziś trwają one 20-30 minut. Kiedyś godzinę, półtorej.

Życiorys już nie musi mieścić się na jednej stronie. Może mieć nawet cztery, jeśli ktoś ma kilkunastoletnie doświadczenie. Na początku powinno znaleźć się to, co jest najważniejsze z punktu widzenia pracodawcy. Jeśli jesteś gotowa podjąć pracę i jako kontroler finansowy, i jako analityk biznesowy, i jako marketing menedżer, musisz napisać trzy różne życiorysy. W każdym powinny być wyeksponowane inne doświadczenia. Dodatkowo trzeba je zmodyfikować pod konkretne ogłoszenie. Dziś jest to szczególnie ważne, bo życiorys może być najpierw sprawdzany przez boty.

Często się tak dzieje?

Systemy ATS (Applicant Tracking System) wykorzystuje w rekrutacji 99 proc. największych firm na świecie. Boty porównują CV z ogłoszeniem, szukając słów kluczowych, które były w nim zawarte, np. „dyrektor marketingu”, „koordynacja projektów” czy BTL. Jeśli znajdzie ich dużo, umieści CV na początku rankingu przegotowanego dla rekrutera.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUrodziny wiatraka z wyjątkową wizytą
Następny artykułSławomir i Kajra wspominają swoje wesele. Trwało tydzień!